Reklama

Nocny pożar 11-piętrowego bloku w Rzeszowie. 250 osób ewakuowanych, nie żyje 14-latka

Nie żyje 14-latka, która została poszkodowana w wyniku pożaru bloku mieszkalnego w Rzeszowie. Pożar został ugaszony, akcja skończyła się późno w nocy.

Publikacja: 19.06.2025 09:12

Nocny pożar 11-piętrowego bloku w Rzeszowie. 250 osób ewakuowanych, nie żyje 14-latka

Foto: Adobe Stock

Do pożaru doszło w środę wieczorem w bloku przy ulicy Popiełuszki w Rzeszowie. Ogień wybuchł na czwartym piętrze 11-piętrowego budynku. Ewakuowano około 250 mieszkańców, ze wszystkich trzech klatek budynku. Jak mówił w rozmowie z RMF FM rzecznik PSP w Rzeszowie st. kpt. Jan Czerwonka, w chwili przybycia strażaków na miejsce pożar był już mocno rozwinięty. Budynek był mocno zadymiony, część mieszkańców samodzielnie opuściła blok, części – właśnie w związku z dymem – pomogli strażacy. 

- Z tych 250 osób 33 wymagały pomocy, 12 z nich przekazano zespołom Państwowego Ratownictwa Medycznego. Pozostałym pomogli strażacy – powiedział st. bryg. Grzegorz Wójcicki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Rzeszowie. 

Ofiara pożaru w Rzeszowie. 14-latki nie dało się uratować

Podkom. Magdalena Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie przekazała informację o śmierci 14-letniej dziewczynki, poszkodowanej w pożarze. 

Czytaj więcej

Pożar mieszkania w Opolu. Dwie osoby nie żyją

Jak poinformował Kamil Łoboś z Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego, w zdarzeniu uczestniczyło 12 zespołów ratownictwa. - Udzieliliśmy pomocy 12 osobom. Osiem z nich wymagało przetransportowania do szpitala – powiedział. Kilkunastu osobom udzielono pomocy medycznej jeszcze na miejscu.  Dziewczynka została „wyniesiona w stanie zatrzymania krążenia”. - Na miejscu podjęliśmy działania resuscytacyjne, po czym została przetrqansporto3wana do szpitala. Z tego, co wiemy - zmarła - powiedział Łoboś. 

Reklama
Reklama

Akcja w Rzeszowie w warunkach „praktycznie zerowej widoczności”

St. bryg. Grzegorz Wójcicki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Rzeszowie opisał, że „strażacy na miejscu zastali mieszkanie objęte w całości ogniem”. - Języki ognia wychodziły na zewnątrz poza obrys mieszkania. W całości zadymiona była klatka schodowa. Strażacy podjęli akcję ewakuacyjną, wyprowadzając mieszkańców na zewnątrz. Ogrom tragedii był duży. W sumie ewakuowano 250 osób - mówił st. bryg. Wójcicki. 

- Działania gaśnicze i ewakuacyjne były bardzo trudne, prowadzone w warunkach bardzo ograniczonej, praktycznie zerowej widoczności – mówił st. bryg. Wójcicki. Zakończone w późnych godzinach nocnych. 

Na miejscu działań były 24 zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej, czyli 83 strażaków, łącznie z grupami operacyjnymi miejskiego i wojewódzkiego komendanta PSP – poinformował st. bryg. Wójcicki. 

Na razie nieznane są przyczyny wybuchu pożaru. 


Do pożaru doszło w środę wieczorem w bloku przy ulicy Popiełuszki w Rzeszowie. Ogień wybuchł na czwartym piętrze 11-piętrowego budynku. Ewakuowano około 250 mieszkańców, ze wszystkich trzech klatek budynku. Jak mówił w rozmowie z RMF FM rzecznik PSP w Rzeszowie st. kpt. Jan Czerwonka, w chwili przybycia strażaków na miejsce pożar był już mocno rozwinięty. Budynek był mocno zadymiony, część mieszkańców samodzielnie opuściła blok, części – właśnie w związku z dymem – pomogli strażacy. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Zniszczenie infrastruktury wodnej w Sopocie. To mógł być rosyjski sabotaż
Służby
Zwrot akcji w sprawie Pawła Rubcowa. Oskarżony o szpiegostwo będzie sądzony w Polsce
Służby
Kim jest „Afgańczyk” od incydentu na granicy? Służby sprawdzają
Służby
Gen. Skrzypczak złożył dymisję w MON
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama