Reklama

Estera Flieger: Nieinternetowy felieton o upływie czasu i dystansie

W dniu wyborów prezydenckich zrozumiałam, jakim błogosławieństwem jest pracować w medium nietożsamościowym.

Publikacja: 19.09.2025 04:17

Czas może być dla mnie sprzymierzeńcem, bo z czasem więcej rozumiem z aktorstwa i sprytniej władam w

Czas może być dla mnie sprzymierzeńcem, bo z czasem więcej rozumiem z aktorstwa i sprytniej władam warsztatem. Teraz mam zdecydowanie większy luz, a dzięki temu frajdę z tej roboty - mówiła aktorka Katarzyna Herman

Foto: PAP/Rafał Guz

„Dziwne. Nie wydaje ci się, że wyglądam starzej?” – śpiewa George Michael (przepraszam, ale muszę wtrącić: moja wielka muzyczna miłość) w „Older”. I dalej: „Przytrafiło mi się coś dobrego”.

Godzinę temu fryzjerka znalazła na mojej głowie pierwszy siwy włos. Choć zawsze się tego bałam, krzyknęłam zupełnie szczerze: „Super!”. Może dlatego, że kilka dni wcześniej usłyszałam w drogerii dziewczynę lat ok. 80 (prawa autorskie dla mojego znajomego z Łodzi, który tym słowem opisuje seniorki; nie muszę chyba wyjaśniać wydźwięku – jest pozytywny), która, wybierając kolor szminki, powiedziała do ekspedientki: „Lubię swój wiek”. 

„Kult młodości może nam kawał życia zmarnować”

Kiedy Jacek Żakowski zapytał prof. Leszka Kołakowskiego „jak rozstać się z młodością, by najmniej oddalić się od szczęścia”, filozof odpowiedział: „Najprościej na świecie. Pozbyć się poczucia, że w byciu młodym jest jakaś szczególna wartość. Jeżeli nie mamy poczucia, że młodość jest dobrem, to też nie czujemy, że ponosimy stratę, kiedy się starzejemy. (…) Natomiast jest ważne, żeby się człowiek z kultu młodości wyzwolił. Bo ten kult może nam kawał życia zmarnować”. 

To prawda, inne standardy obowiązują kobiety i mężczyzn. Katarzyna Herman (jest to wspaniała aktorka) wyznała niegdyś „Wysokim Obcasom”, że nawet do ról starszych kobiet zatrudnia się aktorki młodsze, a ona się na takie reguły gry nie zgadza. I dodała: „Czas może być dla mnie sprzymierzeńcem, bo z czasem więcej rozumiem z aktorstwa i sprytniej władam warsztatem. Teraz mam zdecydowanie większy luz, a dzięki temu frajdę z tej roboty”. 

Czytaj więcej

Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Reklama
Reklama

Proszę mnie dobrze zrozumieć: nie porównuję się. To coś innego: znajduję w tym bliską mi filozofię. Przytrafiło mi się coś dobrego na przestrzeni ostatnich lat: dystans, ewolucja – bo nie wiem, jak inaczej to nazwać. Okrzepnięcie w poglądach? Nie wszystkim to się podoba, ale nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie każdy lubił. „Kto nie zmienia zdania, nie zmienia niczego”, mawiał Winston Churchill. Dziś więcej rozumiem z pisania, poprawiłam warsztat, mam luz i masę frajdy z tej roboty. 

Polska polityka nie jest warta emocji

Przekonałam się w dniu wyborów prezydenckich, jakim błogosławieństwem jest pracować w medium nietożsamościowym. Kolejny raz innym walił się świat, a mnie towarzyszył spokój, może nawet chłód. Ot miałam swoją pracę do wykonania. Pracę, no właśnie. Oczywiście, że bardzo ją lubię, jest moją zajawką – wygrałam los na loterii. 

Nie umiałam podarować sobie dwóch felietonów, ale przez trzy tygodnie dobiegającego końca urlopu nie śledziłam już wydarzeń. Polska polityka – i dopiero to przyjmując, można na nią spojrzeć w najbardziej trzeźwy sposób – nie jest warta emocji. Emocji warta jest, owszem, Polska. Oraz muzyka (za chwilę przecież Konkurs Chopinowski), kino  i koszykówka (wie ten, kto ogląda występy naszej reprezentacji z charyzmatycznym kapitanem Mateuszem Ponitką). Ach, i jesień – ona jest najpiękniejsza. „Mam wtedy ochotę biec do szkoły (…) wysłałbym ci bukiet nowiutkich ołówków” – korespondują bohaterowie „Masz wiadomość” (Meg Ryan i Tom Hanks), filmu idealnego na tę porę roku. 

„Dziwne. Nie wydaje ci się, że wyglądam starzej?” – śpiewa George Michael (przepraszam, ale muszę wtrącić: moja wielka muzyczna miłość) w „Older”. I dalej: „Przytrafiło mi się coś dobrego”.

Godzinę temu fryzjerka znalazła na mojej głowie pierwszy siwy włos. Choć zawsze się tego bałam, krzyknęłam zupełnie szczerze: „Super!”. Może dlatego, że kilka dni wcześniej usłyszałam w drogerii dziewczynę lat ok. 80 (prawa autorskie dla mojego znajomego z Łodzi, który tym słowem opisuje seniorki; nie muszę chyba wyjaśniać wydźwięku – jest pozytywny), która, wybierając kolor szminki, powiedziała do ekspedientki: „Lubię swój wiek”. 

Pozostało jeszcze 81% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Zaufanie do sądów dramatycznie maleje. Podobnie jak szanse na wyjście z pata
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: W sprawie reparacji Karol Nawrocki chce realizować program Niemiec i „Gazety Wyborczej”
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Reklama
Reklama