Kosztowne bezpieczeństwo

Jeszcze niedawno żyliśmy w przeświadczeniu, że zakotwiczenie w NATO i UE chroni nas przed obcą agresją. Dziś już wiemy, że cena za ten komfort jest wysoka – pisze publicysta.

Aktualizacja: 01.07.2016 21:23 Publikacja: 30.06.2016 19:17

To będzie szczyt zupełnie inny niż poprzednie. Aby się o tym przekonać, wystarczy porównać go z dziewięcioma ostatnimi szczytami NATO, które zwykle ograniczały się do wyprodukowania szumnych deklaracji i zobowiązań, rzadko w pełni dotrzymywanych, tworzenia nowych zdolności bojowych. Warto przypomnieć, że poprzedni szczyt, w 2014 roku, odbył się w małym walijskim miasteczku, bowiem jego brytyjscy gospodarze nie uważali tej imprezy za ważną na tyle, by zorganizować ją w stolicy kraju.

Pozostało 95% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Czy Rafał Trzaskowski walczy z krzyżem?