Aktualizacja: 03.05.2018 21:47 Publikacja: 03.05.2018 19:44
Foto: archiwum prywatne
To, z czym w Polsce kojarzy się początek maja: flagi, daty, godła, ważne postaci, dzieła kultury i kluczowe dokumenty – to wszystko symbole. Ich znaczenie wykracza bowiem poza to, czym są w sensie dosłownym. Mają mówić coś o grupie jako całości i nadawać jej trwałość. Machiavelli tego raczej nie rozumiał i być może dlatego idący za jego radami władcy nigdy nie zjednoczyli Włoch.
Tej lekcji nie odrobili też dzisiejsi zwolennicy globalizmu oraz regionalnego europeizmu jako projektu politycznego. Winny zdaje się być nazbyt liberalny rodowód obu koncepcji. Dla zdeklarowanego liberała władza symboliczna jest bowiem w najlepszym razie irracjonalna, a w najgorszym opresyjna. Marzenie o rządach bez symboli to jednak błąd logiczny. Nie można nikogo ani przekonać, ani nawet zmusić do zaakceptowania żadnej władzy bez rozpoznania tej władzy. Bez symboli rozpoznanie jest zaś niemożliwe.
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
To Akcja Demokracja i jej austro-węgierski partner biznesowy – ujawniła Wirtualna Polska – stoją za reklamami na...
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w debacie TVP mówił, że potrzebujemy dobrych relacji z Niemcami, dlatego różnice...
Według kolektywu analitycznego Res Futura główne pytanie pojawiające się w sieci po poniedziałkowej debacie kand...
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas