Wieczór wyborczy ma swoją specyficzną atmosferę: najpierw nerwowe, często przedłużające się oczekiwanie na wynik, potem pierwsze i najważniejsze tego wieczoru słupki ilustrujące prognozowany rezultat wyborów, reakcje sztabów wyborczych, komentarze polityków i publicystów oraz wciąż powracające pytanie: na ile te wyniki zmienią się do poranka dnia następnego? Mimo różnych doświadczeń ostatnich kampanii wyborczych możemy wierzyć, że w poniedziałkowy poranek 10 października nie obudzimy się zdumieni nagłą zmianą zwycięzcy wyborów.
Być może najsilniej do wszystkich wątpiących przemawia trochę już zapomniane, lecz pozytywne doświadczenie dwóch tur wyborów prezydenckich ubiegłego roku. Owszem, fatalne były sondaże przedwyborcze, zwłaszcza przed pierwszą turą wyborów, ale nie należy ich mylić z wykonywanym w dniu wyborów badaniem exit poll, którego wyniki prezentowane były w wieczór wyborczy. Realizujący to badanie 20 czerwca 2010 r. TNS OBOP podał wyniki różniące się od tych prawdziwych, ogłoszonych później przez Państwową Komisję Wyborczą, zaledwie o 0,8 proc. w przypadku Bronisława Komorowskiego i o 0,7 proc. w przypadku Jarosława Kaczyńskiego. W drugiej turze błąd prognozy wyniku wyborczego, podanej w wieczór wyborczy, był jeszcze mniejszy i nie przekraczał jednego promila dla żadnego z dwóch kandydatów.
Dobrze przygotowane i starannie zrealizowane badanie wyborców przy wyjściu z wylosowanych lokali (exit poll) powinno zatem dać dobre przybliżenie ogólnopolskiego wyniku wyborów. TNS OBOP dwukrotnie pokazał, że potrafi to robić. Dobrze się więc stało, że w zbliżających się wyborach właśnie ten ośrodek prezentować będzie swoją prognozę w wieczór wyborczy w obu telewizjach – TVP i TVN.
Trafne exit poll
Zaufanie do badania typu exit poll nie stoi w żadnej sprzeczności z dość powszechnym brakiem zaufania do sondaży przedwyborczych. Badanie exit poll, realizowane w dniu wyborów, różni się zasadniczo od sondaży przeprowadzanych w okresach między wyborami.
Po pierwsze, w exit poll respondenci informują ankietera nie o swoich intencjach i zamiarach, jak w przypadku sondażu, lecz o dokonanym przed chwilą przy urnie wyborze. Pomiar intencji i przyszłych decyzji jest zawsze obciążony większym błędem, choćby dlatego, że część wyborców do dnia wyborów zmieni swoje preferencje wyborcze, a część w ogóle nie weźmie udziału w wyborach. W badaniu exit poll natomiast do próby dostają się tylko ci wyborcy, którzy rzeczywiście oddali głos w lokalu wyborczym.