Julia Tymoszenko mówi, że jesienne wybory parlamentarne na Ukrainie znowu będą, jak to często nad Dnieprem, także geopolityczne. Skołatani kryzysem, biedą i ciągłą polityczną awanturą Ukraińcy nie tylko wybiorą nową Radę Najwyższą, ale i zapadnie decyzja, czy iść ku UE, czy w kierunku Rosji. Jednocześnie historia tak sprawiła, że i losy byłej premier nie będą po prostu dziejami jednej osoby, ale zapewne zdeterminują losy ukraińskiej państwowości.
Powrót do kuczmizmu
Paradoks polega na tym, że to same władze, wsadzając byłą premier do więzienia, skonstruowały sobie bombę polityczną, którą coraz trudniej rozbroić. Niektórzy mówią, że miało być jak w Rosji z Chodorkowskim: Zachód miał pokrzyczeć i dać spokój. Dzisiaj już widać, że będzie inaczej. Czy tego prezydent Janukowycz chce czy nie, sprawy Julii Tymoszenko nie da się już zbagatelizować, z jej cienia już tym bardziej wyzwolić się nie da.
Jeśli Julia Tymoszenko pozostanie w charkowskim więzieniu, głównym problemem nie będzie to, że nie przyjadą na mecze Euro 2012 komisarze z Brukseli i pani Merkel.
Wytworzone napięcie przełoży się na stosunek do dwóch kluczowych spraw: do jesiennych wyborów i do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE. W sprawie wyborów: mimo że partia Julii Tymoszenko z niezłymi ponaddwudziestoprocentowymi notowaniami w nich wystartuje, prawdopodobnie ich nie wygra, ponieważ sama, kiedy już jej szefowa była w więzieniu, zgodziła się na propozycję Partii Regionów i zmieniono ordynację wyborczą w taki sposób, że połowa miejsc w Radzie Najwyższej obsadzana jest w okręgach jednomandatowych. A tam Regiony najprawdopodobniej odrobią straty. Ukraińska opozycja, będąc w parlamencie, jednocześnie zacznie kwestionować wyniki elekcji i sprawa Julii Tymoszenko przeważy, by nie uznawać wyborów za w pełni wolne i uczciwe.
Wtedy nie będzie już mowy o podpisaniu umowy stowarzyszeniowej z UE i Janukowyczowi pozostanie wybór pomiędzy zbliżeniem z Rosją lub cofnięciem państwa ku jakiejś formie kuczmizmu, czyli zawieszeniem Ukrainy w strategicznej czarnej dziurze pomiędzy Rosją a UE.