Reklama

Warszawa: Z pustego nikt nie naleje

Przez politykę władz miasta Warszawa może stracić swoje pięć minut. Zwłaszcza że teraz, w kontekście brexitu, wiele firm chce się przenieść do Polski - pisze były wiceprezydent stolicy.

Aktualizacja: 22.04.2019 17:17 Publikacja: 22.04.2019 17:17

Warszawa: Z pustego nikt nie naleje

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Dziś w Warszawie mamy do czynienia ze swoistym paradoksem: miasto się rozwija na skalę nigdy dotąd niespotykaną, a jednocześnie blokuje własny rozwój. Ten paradoks jest o tyle ciekawy, że obecnie powstaje 12 wieżowców, co nigdy wcześniej w historii nie miało miejsca. Oprócz tego prowadzonych jest wiele mniejszych inwestycji biurowych czy mieszkaniowych.

Problem polega na tym, że od trzech lat władze miasta blokują aktywność inwestorów prywatnych. Zaczęło się to od słabnącej pozycji Hanny Gronkiewicz-Waltz (afera reprywatyzacyjna), która uległa presji różnej maści pieniaczy i ruchów antymiejskich. Ta polityka automatycznie została przejęta, a nawet „udoskonalona” przez obecną ekipę rządzącą ratuszem. Bo przecież niemal wszystkie budowy, które teraz widzimy, są realizowane na podstawie postępowań sprzed czterech–sześciu lat.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Niezauważalne sukcesy rządu. Dlaczego ekipa Donalda Tuska sprzedaje tylko złe wiadomości?
Opinie polityczno - społeczne
Na decyzji Andrzeja Dudy w sprawie Roberta Bąkiewicza zyska Konfederacja
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: „Nasi chłopcy”, nasza prowokacja, nasza histeria
Opinie polityczno - społeczne
Nadciąga polityczny armagedon: Konfederacja i Razem zastąpią PiS i PO
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Pożytki z Karola Nawrockiego
Reklama
Reklama