Rulewski: Porozumienie rządu z górnikami nie wystarczy

W górnictwie negatywne zjawiska nabrały monstrualnego rozmiaru – takiego, który został przeniesiony z kopalni na poziom wielozakładowej kompanii zatrudniającej 50 tys. osób - pisze senator PO, były działacz NSZZ "Solidarność" Jan Rulewski

Aktualizacja: 28.01.2015 09:03 Publikacja: 28.01.2015 01:00

Rulewski: Porozumienie rządu z górnikami nie wystarczy

Foto: Fotorzepa

Wielozakresowe porozumienie społeczne rządu z górnikami z Katowickiej Spółki Węglowej, wychodzące naprzeciw pokojowi społecznemu, eliminacji zaburzeń na polskim rynku paliwa, z zachowaniem amputacji nierentownych kopalń, w warunkach obowiązującego prawa europejskiego, z natury musi budzić kontrowersje.

Opozycja już zakładała komitety wyborcze pod hasłem „przywrócimy górników do pracy", liberałówzaś przestraszyła szczodrość Ewy Kopacz wobec pracowników. Nawet przewodniczącemu Piotrowi Dudzie, przed reelekcją, zabrano szansę na pokazanie muskułów w ogólnopolskim strajku. A przecież PO nie obiecywała, że zaryzykuje przeprowadzenie wielkich reform kosztem politycznego samobójstwa. Zwłaszcza, że szeroka krytyka ze strony różnych podmiotów kończyła się na negacji, na ucieczce w abstrakcyjne strategie, bez wskazania alternatywy.

Pozostało 92% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Czy Rafał Trzaskowski walczy z krzyżem?