Aktualizacja: 05.02.2018 20:00 Publikacja: 05.02.2018 20:00
Foto: 123RF
Ten przełom może również oznaczać, że pani minister wygrała próbę sił z ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim. Kierowany przez niego resort nie chciał się bowiem na wprowadzenie surowych norm zgodzić, argumentując, że uderzą one w najbiedniejszych, których nie będzie stać na droższe, lepszej jakości paliwo. Argument jak najbardziej słuszny, ale zupełnie nie na miejscu. To przecież rząd, reprezentowany „w temacie" przez ministra energii, powinien znaleźć rozwiązanie problemu ubóstwa energetycznego. Rozwiązanie znacznie lepsze niż choćby wyśmiana taryfa antysmogowa, która miała zachęcać do ogrzewania domów prądem zamiast węgla, ale okazała się droższa od innych, od dawna istniejących w ofertach dystrybutorów energii. Nie sposób też oprzeć się wrażeniu, że za oporem ministra energii stały zagrożone interesy polskich kopalń.
Nadmiar regulacji i legislacji może znacząco wpłynąć na gospodarkę, zwiększając obciążenia dla firm i ograniczaj...
W cieniu wyborów prezydenckich i przed zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcją rządu, która ma po...
Spór o składkę zdrowotną od przedsiębiorców dał aktorom z różnych stron sceny politycznej szansę na wspaniałe wy...
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego,...
Konsumenci nie musieliby czekać aż do maja 2025 r. na obniżkę ceny kredytu, gdyby nie falstart z cięciem stóp pr...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas