Aktualizacja: 11.02.2018 12:35 Publikacja: 11.02.2018 12:35
Dr Dawid Piekarz, wiceprezes Instytutu Staszica
Foto: materiały prasowe
Zmiana prezesa koncernu wywołała lawinę komentarzy, w których emocje często przeważały nad rzeczową analizą. Tymczasem ciągle jeszcze nie wiemy, jaką wizję przyszłości spółki ma nowy prezes, a tym samym za wcześnie, by wystawiać mu cenzurkę.
Tym, którzy dzisiaj szukają słabych punktów w CV Daniela Obajtka warto przypomnieć, że podobną burzę wywołało powołanie na prezesa Orlenu Wojciecha Jasińskiego. Mówiono wówczas, że to czysto polityczna nominacja, że nowy prezes nie ma doświadczenia w zarządzaniu spółkami z sektora paliwowo-energetycznego, że narodowy koncern czekają smutne lata. Okazało się, że Orlen nie utonął, a wręcz przeciwnie. Teraz, gdy decyzją Rady Nadzorczej misję zarządzania Orlenem powierzono Danielowi Obajtkowi, okazuje się, że dyżurni krytycy też rwą sobie włosy z głowy. A tym razem fakt, że kierował poważną i dużą Energą – i to kierował w dynamicznym stylu – bynajmniej nie przemawia na jego korzyść. Bo zaczynał jako samorządowiec w Pcimiu. Cóż, niektórym trudno dogodzić.
Nadmiar regulacji i legislacji może znacząco wpłynąć na gospodarkę, zwiększając obciążenia dla firm i ograniczaj...
W cieniu wyborów prezydenckich i przed zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcją rządu, która ma po...
Spór o składkę zdrowotną od przedsiębiorców dał aktorom z różnych stron sceny politycznej szansę na wspaniałe wy...
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego,...
Konsumenci nie musieliby czekać aż do maja 2025 r. na obniżkę ceny kredytu, gdyby nie falstart z cięciem stóp pr...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas