Aktualizacja: 02.04.2018 21:19 Publikacja: 02.04.2018 21:00
Foto: Adobe Stock
Pytanie to musi być stale obecne w dyskusji o naszej ochronie zdrowia. Dziś jest ona zdominowana przez środowiska medyczne. Lekarze rezydenci i ratownicy walczą o podwyżki. Pielęgniarki alarmują, że jest ich coraz mniej i są przemęczone. Szpitale po ostatniej reformie muszą zamykać specjalistyczne oddziały, bo brakuje im pieniędzy. Resort zdrowia biega od pożaru do pożaru i próbuje utrzymać w ruchu rozpadający się system. Czy kogoś tu przypadkiem nie brakuje? A gdzie jest pacjent? Gdzie są ci, którzy w bólu i cierpieniu czekają w kolejce na lekarza? Którzy posiadając chęci i talenty, zamiast pracować, kształcić się i rozwijać – leżą miesiącami, leczeni mało efektywnymi metodami?
Nadmiar regulacji i legislacji może znacząco wpłynąć na gospodarkę, zwiększając obciążenia dla firm i ograniczaj...
W cieniu wyborów prezydenckich i przed zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcją rządu, która ma po...
Spór o składkę zdrowotną od przedsiębiorców dał aktorom z różnych stron sceny politycznej szansę na wspaniałe wy...
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego,...
Konsumenci nie musieliby czekać aż do maja 2025 r. na obniżkę ceny kredytu, gdyby nie falstart z cięciem stóp pr...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas