Aktualizacja: 07.06.2018 21:00 Publikacja: 07.06.2018 21:00
Foto: Fotorzepa, Grzegorz Hawalej
Bo rzeczywiście nie mają problemów firmy duże, produkujące samochody, sprzedające dużo na eksport. Ich kondycja jest dobra albo bardzo dobra, chociaż przez wiele lat np. Opel miał straty. Miał też bogatego właściciela, który te straty pokrywał.
Okazuje się jednak, że branża moto – mimo że kwitnie, bo Polacy kupują auta jak szaleni – jednak jest zadłużona. W efekcie mimo sukcesów „na górze" od jakiegoś czasu zaczęła jechać na zaciągniętym hamulcu, bo długi hamują jej rozwój. Przy tym mówimy o potężnej kwocie, która jeszcze dwa lata temu wynosiła niewiele ponad 300 mln złotych, teraz przekracza 700 mln.
Statystyka pokazuje, że nie ma uzasadnienia dla marnej obecności posłów na sali sejmowej podczas np. sesji odpow...
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Informacja, że na Wyspach Brytyjskich nasi rodacy zarabiają lepiej od miejscowych, paradoksalnie prowadzi do wni...
Programy kandydatów na prezydenta są w najlepszym przypadku „pilotami” inicjatyw, którymi za dwa i pół roku kusi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas