Na tle innych gospodarek Polska bardzo dobrze poradziła sobie w post-kryzysowych uwarunkowaniach. W minionych 10 latach odnotowaliśmy znaczący skok jeśli chodzi o poziom zamożności, a wzrost Produktu Krajowego Brutto (PKB) przekładał się na szersze miary jakości życia. Co niezmiernie ważne towarzyszyła temu także poprawa międzynarodowej pozycji konkurencyjnej Polski. Czy utrzymanie pozytywnych trendów jest możliwe w kolejnych 10 latach? Odpowiedź jest twierdząca, ale warunkowa. Wymaga właściwych działań w kontekście zewnętrznych i wewnętrznych uwarunkowań. A te są i będą trudne. Post-kryzysowy świat pozostaje wysoce niestabilny i mało przewidywalny, z kolei wśród krajowych czynników kluczową kwestią staje się wpływ procesów starzenia się społeczeństwa na przebieg procesów społeczno-gospodarczych.
Polska w post-kryzysowym otoczeniu
Polska należy do grupy krajów, które dobrze poradziły sobie z następstwami globalnego kryzysu. I nie chodzi tu bynajmniej o to, że jako jedyny kraj w Europie uniknęła w 2009r. recesji, ale o rozwój gospodarczy w całym 10-letnim okresie po upadku Lehman Brothers. Wyrazem tego jest chociażby fakt, że pod względem wielkości PKB na mieszkańca (z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej) Polska odnotowała globalnie awans z 57 pozycji w 2008r. na 48 w 2017 r. Warto mieć świadomość, że obecny poziom zamożności plasuje nas w stosunkowo bogatej części świata – aż 85% jego populacji mieszka w krajach, gdzie przeciętny dochód na mieszkańca jest niższy niż w Polsce.
Wzrost PKB przekładał się w minionych 10 latach na szersze miary dobrobytu i jakości życia. Towarzyszyła mu także poprawa globalnej pozycji Polski w rankingach konkurencyjności. W przypadku większości globalnych zestawień odnoszących się do tych zagadnień pozycja Polski poprawiła się w post-kryzysowym otoczeniu o ok. 10 miejsc, w efekcie z reguły plasujemy się dziś na 30-tych lub 40-tych lokatach w gronie ponad 200 państw świat.
Osiągnięcia Polski w zakresie poprawy warunków życia i konkurencyjności wypadają szczególnie imponująco na tle innych krajów Unii Europejskiej. Dla przykładu poziom PKB na mieszkańca wzrósł w relacji do średniej unijnej z 57% w 2008r. do 72% w 2017 r. Większy progres osiągnęła jedynie niewielka Malta.
Zyskał także przeciętny Kowalski
Rozwój gospodarczy nie zawsze znajduje przełożenie na sytuację przeciętnego obywatela, przeciętnego gospodarstwa domowego. W Polsce tak jednak nie było. Przeciętny dochód rozporządzalny przypadający na 1 osobę w statystycznym gospodarstwie wzrósł w minionych 10 latach o 53%. Poprawa sytuacji gospodarstw domowych widoczna była także m.in. w: i) podwojeniu wartości aktywów finansowych (do ponad 2 bilionów złotych, na koniec 2017 r.), ii) poprawie warunków mieszkaniowych (największy spadek wskaźnika przeludnienia spośród wszystkich krajów UE), iii) silnym – największym w UE - spadku liczby osób zagrożonych ubóstwem/wykluczeniem społecznym, iv) zmniejszeniu się nierówności dochodowych (pod względem wartości mierzącego te nierówności współczynnika Giniego przesunęliśmy się do środka unijnej stawki).