Aktualizacja: 28.01.2019 19:06 Publikacja: 28.01.2019 20:00
Foto: Bloomberg
Zarobki w NBP stały się przedmiotem ożywionej dyskusji po publikacji przez „Gazetę Wyborczą" informacji, że pewna dyrektor w banku zarabia ok. 65 tys. zł miesięcznie, czego ani prezes NBP, ani bank nie potwierdza. Lawinowo rośnie nacisk na NBP, by ujawnił zarobki osób na kierowniczych stanowiskach. Kilka partii, w tym rządzące PiS, przedłożyło projekty ustaw o ujawnieniu zarobków z ukrytą – moim zdaniem – intencją ich obniżki.
Warto zwrócić uwagę, że idące w tym kierunku wysiłki podejmowane w atmosferze walki politycznej w roku wyborczym nie tylko prowadzą do możliwego obniżenia profesjonalnych standardów zatrudnianych w NBP specjalistów, ale i godzą w niezależność banku centralnego gwarantowaną przez Konstytucję RP, ustawę o NBP z sierpnia 1997 r., prawo bankowe i art. 130 traktatu o funkcjonowaniu UE.
Nawet jeśli ostatnie wydarzenia na Półwyspie Iberyjskim nie były skutkiem wrogiej działalności, to pokazały pote...
Polsce brakuje koordynatora transformacji regionów węglowych. Czas ucieka, a wraz z nim mogą uciec pieniądze.
Koniec lania wody. Wyborcy nie interesuje, czy przyszły prezydent uprawia jogging czy boks. Od kandydata/kandyda...
Jeśli chcemy budować silną armię, to musimy zwiększyć jej finansowanie. Jeśli tego nie zrobimy, to powinniśmy… z...
W cztery lata liczba pracujących emerytów wzrosła aż o 30 proc. To skutek dobrej koniunktury, ale i korzystnych...
Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas