Zyski Polkomtelu mogą przekroczyć 1‚4 miliarda

Jarosław Bauc po dziesięciu miesiącach przerwy wrócił do zarządu Polkomtelu. Nowy prezes nie zmienia strategii spółki. Przynajmniej podstawowych założeń. Możliwe jest wejście na giełdę‚ ale nie będzie wspólnej z Polskim Radiem i TVP cyfrowej platformy telewizyjnej

Publikacja: 30.06.2008 02:11

Zyski Polkomtelu mogą przekroczyć 1‚4 miliarda

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Czy nie czuje pan dyskomfortu, pracując w firmie‚ w której prezesi zmieniają się w rytm wyborów parlamentarnych? Jakby był pan rozliczany nie za to‚ co pan zrobił‚ tylko z kim jest pan kojarzony.

Jarosław Bauc: Akcjonariusze zaproponowali mi powrót‚ sygnalizując‚ że byli zadowoleni z tego‚ co robiłem‚ gdy poprzednio kierowałem Pol-komtelem. Mam nadzieję‚ że podczas mojej drugiej przygody z tą firmą będę rozliczany jako menedżer. Poprzednio również tak miało być‚ ale ostatecznie wyszło inaczej.

Czy pana powrót zmienia coś w strategii spółki?

Przez dziesięć miesięcy mojej nieobecności nic się radykalnie w spółce nie zmieniło‚ uległy spowolnieniu niektóre projekty‚ straciliśmy nieco do konkurencji na rynku. Na pewno chciałbym‚ żeby wartość spółki rosła szybciej.

Czy Polkomtel utrzyma tempo wzrostu przychodów‚ poziom wyników finansowych?

W ciągu najbliższego roku czy dwóch lat jest to prawdopodobne. Inercja rynku jest duża.

Polkomtel będzie rósł tak szybko jak rynek?

W tym roku wciąż można liczyć na 8 – 10-proc. wzrost wartości całego rynku. Mam nadzieję‚ że nam uda się rosnąć nieco szybciej. Wraz ze wzrostem przychodów poprawia się rentowność‚ więc i wynik netto powinien być lepszy niż w roku ubiegłym (1,4 mld zł – red.).

Jakie będą rekomendacje zarządu co do wypłaty dywidendy? Będziecie wciąż wypłacać wszystko?

Trzeba zachowywać się fair wobec akcjonariuszy. Jeżeli rentowność biznesu jest – jak teraz – wyższa niż stopa zwrotu z płynnych aktywów‚ to należy zyski oddać właścicielom. Akcjonariusze mogą z nimi zrobić‚ co chcą. Polkomtelowi nie brakuje gotówki. Generuje duże przepływy‚ a poza tym ma ogromne możliwości pozyskania kapitału z rynku. Wykorzystanie zewnętrznych źródeł finansowania jest per saldo bardziej uzasadnione niż reinwestowanie zysków.

Tymi zyskami z pewnością chętnie podzieliłoby się więcej akcjonariuszy. Jak się pan zapatruje na możliwość wejścia spółki na giełdę?

Nie możemy wykluczyć wariantu‚ że Polkomtel stanie się spółką publiczną. Jednak raczej będzie to efektem i zarazem narzędziem ewentualnych zmian w strukturze akcjonariatu spółki‚ a nie sposobem pozyskania kapitału na rozwój.

Czy istnieje projekt rozwiązania sytuacji właścicielskiej poprzez giełdowy debiut Polkomtelu?

Nic mi o tym nie wiadomo. To będzie decyzja akcjonariuszy.

Obecny układ w akcjonariacie powoduje‚ że Polkomtel jest największą polską firmą telekomunikacyjną‚ której nie kontroluje globalny koncern. Czy takie podmioty mają rację bytu?

Jako podmiot krajowy Pol-komtel może bez trudu prosperować przez wiele lat. Dzisiaj łatwiej niż przed laty jest działać w takim autonomicznym modelu. Technologie są zunifikowane‚ a więc ich ceny spadły. Udział w wielkich grupach zakupowych‚ czyli w globalnych telekomach‚ nie jest już tak istotny dla wyniku. Rynek jednak się zmienia i wciąż napotykamy wyzwania technologiczne i organizacyjne‚ jakich nie było wcześniej. Pod tym względem związki z globalnym operatorem są korzystne‚ ponieważ Polkomtelu nigdy nie będzie stać na takie laboratoria‚ programy badawcze i testowe‚ jakie mają wielkie sieci komórkowe.

A czy dzisiaj Vodafone pełni w jakiejś mierze funkcję źródła know-how dla Polkomtelu?

Stosownie do swoich udziałów w spółce. To kwestia wewnętrznych regulacji w Vodafone. Dostęp spółki do know-how koncernu zależy od stopnia‚ w jakim jest z nim związana. Jednak niezależnie od struktury właścicielskiej w strategicznej perspektywie Polkomtel będzie w stanie konkurować z pozostałymi operatorami.

Będziecie walczyć o symboliczną pozycję największego w Polsce operatora pod względem liczby użytkowników?

Nie chcę się ścigać na liczbę kart w telefonach użytkowników. Gdybyśmy się uparli‚ w ciągu trzech miesięcy moglibyśmy być liderem‚ obniżając stawki w taryfach na kartę. Moim celem jest pozycja numer jeden pod względem wartości spółki jako konsekwencji przychodów i zysków.

A co będzie za trzy, cztery lata‚ kiedy rynek komórkowy nie będzie dawał takiego wzrostu przychodu jak dzisiaj? Pogodzicie się ze spadkiem dynamiki?

To pytanie o strategię. Na rosnącym rynku było łatwiej: walczyło się po prostu o udział w nim. Sytuacja jednak się zmienia. Rośnie nacisk regulacyjny‚ przybywa operatorów wirtualnych oraz infrastrukturalnych. Na to nakłada się bardzo szybki rozwój technologii mobilnej. Przed operatorem stoi dzisiaj wiele dylematów‚ np. czy koncentrować się na rozwoju infrastruktury‚ czy też może w ogóle z niej zrezygnować i skupić się tylko na świadczeniu usług i pielęgnowaniu relacji z klientem?

W tym roku wciąż można liczyć na 8 – 10-proc. wzrost wartości całego rynku. Mam nadzieję‚ że nam uda się rosnąć nieco szybciej

Czy świadczyć usługi wyłącznie drogą bezprzewodową‚ czy może wejść w świat kabla i oferować usługi konwergentne? Nie chcę teraz odpowiadać na pytanie‚ jaką drogę wybierze Polkomtel. Osobiście uważam‚ że spółka powinna dążyć do uproszczenia modelu działania i koncentracji na wybranych obszarach.

A zdecydowałby się pan na współdzielenie sieci radiowej z Erą‚ o czym od roku plotkuje rynek‚ i oddanie jej w zarządzanie zewnętrznej firmie‚ o czym marzy Ericsson czy też Nokia i Siemens?

Dzisiaj wszyscy operatorzy wykorzystują już tzw. site sharing‚ czyli współdzielenie masztów‚ na których znajduje się infrastruktura dwóch operatorów. Współdzielenie sieci (urządzenia obsługują jednocześnie dwóch operatorów) jest naturalną konsekwencją konieczności głębszego jeszcze obniżenia kosztów infrastruktury. Są już pozytywne przykłady z innych krajów‚ np. Hiszpanii. Jestem zwolennikiem takiego modelu.

Mniej więcej rok temu w tym samym gabinecie usłyszeliśmy o planach budowy cyfrowej platformy telewizyjnej we współpracy z Polskim Radiem i TVP. Czy Pol-komtel kontynuuje ten projekt?

Nie. List intencyjny podpisany w ubiegłym roku z Polskim Radiem i TVP wygasł.

A projekt cyfrowej telewizji mobilnej‚ na którą przetarg ma niedługo ogłosić Urząd Komunikacji Elektronicznej?

Nie ma w tej chwili pozytywnego biznesowego przykładu na opłacalność telewizji mobilnej. Pewnym wyjątkiem są tylko Japonia i Korea. Nie znaczy to jednak‚ że w przyszłości nic się w tej kwestii nie zmieni. Poczekamy na specyfikację warunków przetargu.

Czy będzie pan kontynuował podjętą przez poprzedni zarząd akcję przejmowania udziałów w sieciach dilerskich‚ które sprzedają usługi Polkomtelu?

Przejęcie przez Play sieci Germanos w ubiegłym roku wywołało spore zamieszanie. Każdy operator zaczął się zastanawiać‚ jakich narzędzi użyć‚ żeby zabezpieczyć się przed utratą dystrybutorów‚ jak to przydarzyło się Erze. Stąd projekt zaangażowania kapitałowego Polkomtelu w sieci dilerskie. Dzisiaj sytuacja zdaje się stabilizować. O tym‚ jakie formy zabezpieczenia sieci sprzedaży podejmie Polkomtel‚ będzie decydował rachunek ekonomiczny. Przejęcia to rozwiązanie radykalne‚ bo dają formalną kontrolę nad dystrybutorami. Jednak nie zawsze taki środek musi być optymalny ekonomicznie.

Rz: Czy nie czuje pan dyskomfortu, pracując w firmie‚ w której prezesi zmieniają się w rytm wyborów parlamentarnych? Jakby był pan rozliczany nie za to‚ co pan zrobił‚ tylko z kim jest pan kojarzony.

Jarosław Bauc: Akcjonariusze zaproponowali mi powrót‚ sygnalizując‚ że byli zadowoleni z tego‚ co robiłem‚ gdy poprzednio kierowałem Pol-komtelem. Mam nadzieję‚ że podczas mojej drugiej przygody z tą firmą będę rozliczany jako menedżer. Poprzednio również tak miało być‚ ale ostatecznie wyszło inaczej.

Pozostało 93% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację