To była w Moskwie biznesowa wiadomość mijającego tygodnia: Władimir Potanin i Michaił Prochorow wreszcie się dogadali. 25. i 24. najbogatszy człowiek globu (według „Forbes’a”) podpisali w Moskwie memorandum o podziale wspólnego majątku.
Dawni nierozłączni biznesowi partnerzy od półtora roku kłócą się, sądzą i nie potrafią z klasą rozwieść. Jak w każdym długim i już niekochającym się związku kością niezgody jest podział wspólnego majątku.
A ten obaj zgromadzili gigantyczny. Jego wartość amerykański magazyn „Forbes” oszacował w marcu tego roku na 38,8 mld dol., z czego „ciut” więcej (o 200 mln dol.) posiada młodszy Prochorow.
– Z tego co wiadomo o porozumieniu, Michaił Prochorow na zostać głównym akcjonariuszem największego rosyjskiego producenta złota – spółki giełdowej Polus Zołoto. Władimir Potanin ma otrzymać 2 proc. akcji spółki Nornikiel – światowego potentata w produkcji aluminium, udziały w naftowej spółce Rusia Petrolium oraz w spółce metalurgicznej Argos – wylicza w rozmowie z „Rz” Oleg Pietropawłowski, analityk moskiewskiej kompanii BrokerKreditserwis specjalizujący się w rynku złota i metali szlachetnych.
Gazeta „Kommiersant” podliczyła, że przy takim podziale Potanin dostałby jeszcze od Prochorowa dopłatę – 1,05 mld dol., z tego 700 mln dol. od ręki, a resztę w maju przyszłego roku. Same 2 proc. akcji Norniklu, największego na świecie producenta niklu, platyny i palladu, wyceniane są na 1,2 mld dol.