Svanberg, który w maju skończył 57 lat zbudował swoją reputację mnożąc fortunę największego producenta sieci bezprzewodowych. Kierował Ericssonem przez 7 lat, a wcześniej był prezesem spółki Assa Abloy, która stała się światowym liderem systemów zabezpieczeń drzwiowych.
- BP to rozpoznawalny na całym świecie lider sektora energetycznego i jest to dla mnie wielki zaszczyt, że mogę kierować jego zarządem. Ekscytuje mnie, że dołączam do sfery biznesu zajmującej się energią i surowcami, ponieważ to sektory w samym centrum globalnej gospodarki – twierdzi Svanberg.
Ericsson ocenił, że pod rządami Svanberga firma stała się najbardziej rentowną spółką w branży . Teraz przed Svanbergiem stoi nie lada zadanie, ponieważ poprzedni prezes BP, Peter Sutherland prowadził spółkę z sukcesami od 1997 r. i cieszył się bardzo dobrą opinią wśród profesjonalistów.
- Sutherland był niesamowitym szefem, kierując BP przez okres największej świetności firmy – twierdzi Tony Hayward, członek zarządu BP. - Wiadomo jednak, że kierując globalnym telekomem nabywasz najlepszych umiejętności z dziedziny zarządzania międzynarodowego. Firma jest teraz z powrotem na torze rozwoju i pod nowym prezesem będzie dalej rosnąć – dodaje Hayward.
Analitycy twierdzą, że to wciąż trudny okres dla BP. Niezbędna będzie ekspansja na rynki wschodzące, szczególnie chiński i indyjski.