Właścicielce salonów odzieży dla nastolatków Tally Weil, Grażynie Kulczyk, kryzys pozwolił zwiększyć stan posiadania, a jej majątek - według danych „Bilan” przekroczył miliard franków.
Z rankingu 300 najbogatszych mieszkańców Konfederacji Helwetyckiej zamieszczonego w magazynie „Bilan” wynika, że ostatnie zawirowania finansowe pozbawiły ich w 2009 r. łącznie 10 mld franków (6,6 mld euro). Nadal jeszcze mają jednak z czego żyć, bo ich majątek oceniono na 449 mld franków (297 mld euro), czyli na poziomie roku 2006. Stracili mimo wszystko mniej niż w 2008 r., w szczytowym okresie kryzysu. Wówczas było to 70 mld franków (46 mld euro).
„Bilan” nie drukuje całej listy. Wymienia tylko wyrywkowo kilka nazwisk. A więc ósmy rok z rzędu pierwsze miejsce przypadło słynnemu ze skłonności do oszczędzania założycielowi sieci sklepów z meblami i wyposażeniem mieszkań IKEA, Ingvarowi Kampradowi. Szwed mieszkający w kantonie Vaud nad Jeziorem Lemańskim jest wart 35-36 mld franków (23,2-23,8 mld euro) — ocenia „Bilan”. Jego majątek plasuje go na 7. miejscu najbogatszych na świecie z listy „Forbesa”.
Paradoksalnie, kryzys pozwolił niektórym zwiększyć stan posiadania. Takich szczęśliwców było 19, przede wszystkim Margherita Agnelli de Pahlen, jedna ze spadkobierczyń zmarłego szefa Fiata, której majątek wzrósł o 225 proc. do 1,3 mld franków (861 mln euro) dzięki korekcie w górę wartości tego co jej przypadło po Giovannim Agnellim.
W gronie tym znaleźli się m. in. duński miliarder Erik Hagen ( 4 mld franków) i niemiecki książę Thurn und Taxis z majątkiem wielkości 3 mld., którego dorobił się w rolnictwie oraz kierowca Formuły I, Kimi Räikkönen, założyciel elektronicznego banku handlowego Swissquote Mark Bürki czy właścicielka salonów odzieży dla nastolatków Tally Weil, Grażyna Kulczyk, która najprawdopodobniej uplasowała się w ostatniej dziesiątce rankingu „Bilan”.