Stephen Jennings (50 lat) jest nowym prezesem Renaissance Capital - największego banku inwestycyjnego Rosji (aktywa w I poł. 2009 to 3,4 mld dol.). O zmianach w składzie zarządu poinformował sam bank. W ten sposób Nowozelandczyk dołączył do grona właścicieli rosyjskich firm, którzy w czas kryzysu sami wzięli się na zarządzanie swoim majątkiem.
Podobne decyzje jeszcze w ubiegłym roku podjął m.in. Oleg Deripaska (został dyrektorem generalnym UC Rusal), najbogatszy w tym roku Rosjanin Władimir Lisin (Nowolipiecki Kombinat Metalurgiczny) czy Aleksiej Mordaszow właściciel koncernu stalowego Sewierstal. Bankier Stephen Jennings z Credit Suisse First Boston w Londynie od początku lat dziewięćdziesiątych pracował na rynkach Europy Wschodniej, z tego trzy lata w Moskwie. W 1995 r założył z grupą inwestorów z Rosji i zagranicy własny bank Renaissance Capital (RC)z siedzibą w rosyjskiej stolicy.
W ciągu 15 lat bank stał się liderem wśród banków inwestycyjnych w Rosji i WNP, wszedł też do Afryki. Znalazł się także wśród liderów w organizacji ofert publicznych w Rosji i Europie. Jennings został prezesem Renaissance Group, w skład której oprócz banku weszły trzy inne firmy zajmujące się inwestycjami na rynkach kapitałowych. Szefował też radzie nadzorczej Renaissance Capital. Według „Wiedomosti” w I poł. 2009 r aktywa RC sięgały 3,4 mld dol., kapitał - 1,27 mld dol., a zysk netto 34,3 mln dol.
Bank jest specjalnym doradcą inwestycyjnym m.in. Gazprom nieft, największej sieci handlowej Rosji - X5Retail Group i grupy Onexim Michaiła Prochorowa. Ta ostatnia jest dziś największym właścicielem banku (50 proc. plus pół akcji). Sam Jennings ma prawie 32,2 proc. akcji.
- W ubiegłym roku udało się rozwiązać wszystkie problemy grupy Renaissance. Dlatego teraz chcę się skoncentrować na banku i rozszerzyć biznes tak geograficznie jak i pod względem gamy produktów - ujawnił w mediach swoje plany nowy prezes RC (pozostanie też na stanowisku szefa grupy).