- Chcemy promować rzetelne prognozy i tych, którzy je przygotowują. Te osoby potrafią analizować procesy gospodarcze i wyciągać wnioski na przyszłość, a dobre prognozy ułatwiają działanie podmiotom gospodarczym - podkreślał p.o. prezesa NBP Piotr Wiesiołek. Zdobywca pierwszego miejsca w naszym rankingu znalazł się w pierwszej trójce prognozujących tylko w jednej kategorii – rocznego wzrostu PKB. Wzrost gospodarczy należy do najważniejszych kategorii makro w naszym rankingu. Janusz Jankowiak wygrał dzięki temu, że w innych: inflacji i saldzie obrotów bieżących bilansu płatniczego był tuż za czołówką. Drugie miejsce w ogólnym rankingu zdobyła firma ubezpieczeniowa Axa Życie. Na trzecim miejscu znaleźli się ekonomiści PKO BP. Kolejne pozycje zajęli ekonomiści firmy Credos, ING Banku Śląskiego i Banku Handlowego.
Ubiegły rok dla analityków makroekonomicznych nie był łatwym okresem. Nawet ci, którzy wyróżniają się na tle rynku, często formułowali prognozy dość mocno różniące się od publikowanych później oficjalnych danych. Powód? Kryzys finansowy, który spowodował gwałtowny spadek aktywności gospodarczej na świecie, również w Polsce.
– Niepewność była faktycznie bardzo duża. Głównym powodem, dla którego prognozy ekonomistów okazywały się często tak bardzo nietrafne, było to, że ich punkt wyjścia był "zaczepiony" bardzo wysoko – podkreśla Jankowiak. – Później, w miarę upływu czasu, większość analityków przesadzała, poddając się pesymizmowi.
Jak się okazuje, teraz pesymistyczne są prognozy zwycięzcy naszego rankingu. Jego przewidywania wzrostu PKB do końca roku są zdecydowanie poniżej średniej innych uczestników konkursu na najlepszego analityka makroekonomicznego. – Po prostu uważam, że końca kryzysu nie widać, a dynamika wzrostu naszej gospodarki, która zależy od eksportu i popytu wewnętrznego, wcale nie zapowiada się najlepiej – tłumaczy ekonomista. Główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu należy do najbardziej znanych ekonomistów rynkowych. Był w grupie kilku "pionierów" tego zawodu w Polsce. Pod koniec lat 90. objął stanowisko głównego ekonomisty BRE Banku, skąd w połowie obecnej dekady przeszedł do Polskiej Rady Biznesu. Wcześniej był znany jako publicysta ekonomiczny.
– Cenię go przede wszystkim za szczerość w wyrażaniu poglądów, zazdroszczę talentu pisarskiego - do dzisiaj jestem fanką jego felietonów, choć nie zawsze zgadzam się z wnioskami – mówi Katarzyna Zajdel-Kurowska, obecnie przedstawicielka Polski w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, a kilka lat temu "konkurentka" Jankowiaka – główna ekonomistka Banku Handlowego.
– Janusz był nie tylko moim rywalem, ale i przewodnikiem, kiedy zaczynałam karierę w sektorze prywatnym. Razem zakładaliśmy Polskie Stowarzyszenie Ekonomistów Biznesu, które w czasach "wyścigu szczurów" potrafiło zjednoczyć ekonomistów z sektora prywatnego mimo odmiennych poglądów ekonomicznych – dodaje Zajdel-Kurowska.