Szczyt nie zakończy problemów strefy euro

Nick Kounis, szef działu analiz makroekonomicznych ABN Amro w Amsterdamie

Aktualizacja: 28.10.2011 04:37 Publikacja: 28.10.2011 04:36

Rz:Czy zadowalają pana wyniki brukselskiego szczytu? Wielu analityków jest nim rozczarowanych. Czy można znaleźć wśród jego ustaleń decyzje, które trwale przyczynią się do zahamowania rozprzestrzeniania się kryzysu zadłużeniowego po strefie euro?

Nick Kounis:

Można było podjąć decyzje, które w większym stopniu powstrzymy- wałyby kryzys zadłużeniowy przed dalszym rozlewaniem się po Europie. Wiele ważnych szczegółów pozostało nieuzgodnionych. Niewiele wiemy np. o tym, jak będzie wyglądało wzmocnienie Europejskiego Funduszu Stabil- ności Finansowej (EFSF). Nie wiadomo również, czy redukcja części greckiego długu przez prywatnych inwestorów okaże się wystarczająca, by Grecja mogła w przyszłości korzystać z rynkowego finansowania. Najbardziej uderza jednak, że nie ustalono nic, co by mogło przybliżyć strefę euro do stworzenia unii fiskalnej. Bez tworzenia podstaw takiej unii strefa euro nie będzie w stanie wyjść z obecnego kryzysu zadłużeniowego. Komunikat wydany po zakończeniu szczytu wskazuje, że europejscy politycy na razie nie przykładają jeszcze należytej wagi do tego kluczowego problemu.

Czy zamiast dawania gwarancji dla obligacji i wykorzystywania specjalnych wehikułów inwestycyjnych nie lepiej byłoby skorzystać z pieniędzy Europejskiego Banku Centralnego do zwiększenia siły EFSF?

EBC nie zaangażowałby się w tego typu operację niezależnie od tego, co ustaliliby w tej sprawie europejscy politycy na unijnym szczycie. Po prostu sprzeciwia się dodrukowi pieniądza, a nawet bardzo niechętnie skupuje obligacje państw ze strefy euro. Poza tym wykorzystywanie EBC do tzw. lewarowania EFSF nigdy nie zostałoby zaakceptowane przez Niemcy, które obawiają się, że doprowadziłoby to do poważnego przyspieszenia inflacji w strefie euro. Użycie pieniędzy pochodzących od EBC do zlewarowania EFSF jest więc po prostu niemożliwe.

Czy redukcja greckiego długu może sprawić, że inne państwa strefy euro, np. Portugalia, będą chciały w przyszłości w podobny sposób zmniejszyć swoje zadłużenie?

Takie ryzyko zawsze istnieje, choć nie należy do naszych głównych scenariuszy. Możliwe, że w przyszłości jakiś inny kraj eurolandu pójdzie w ślady Grecji i w podobny sposób zmniejszy swoje zadłużenie.

Jak ocenia pan pomysł zwiększenia siły EFSF za pomocą gwarancji udzielanych na nowe emisje długu państw strefy euro zagrożonych kryzysem? Czy takie rozwiązanie może doprowadzić do tego, że starszy dług, czyli ten niegwarantowany, będzie wyprzedawany przez inwestorów, co jeszcze bardziej zaogni kryzys w strefie euro?

Tego rodzaju gwarancje rzeczywiście niosą ze sobą ryzyko. Nie jest to jednak kluczowy problem. Obecnie rynki są bardzo optymistyczne. Cieszą się z decyzji podjętych przez europejskich polityków w Brukseli.

Jednakże diabeł tkwi w szczegółach, a wiele szczegółów dotyczących nowej strategii antykryzysowej strefy euro nie zostało jeszcze ustalonych. Za jakiś czas, gdy więcej detali zostanie ujawnionych, inwestorzy mogą być więc mocno rozczarowani. Jest zatem niebezpieczeństwo, że znowu dojdzie do gwałtownego pogorszenia nastrojów na rynkach.

Pojawi się więc konieczność łatania pakietu ustalonego w nocy ze środy na czwartek w Brukseli...

Nie wykluczam, że za kilka tygodni zostanie zwołany kolejny „przełomowy" unijny szczyt, który znowu będzie musiał wypracować „całościowe rozwiązanie" dla kryzysu w strefie euro.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację