Patrzymy na każdą złotówkę

Nie chcemy oszczędzać na zdobywaniu klientów i subsydiach do smartfonów – mówi Maciej WItucki, prezes Telekomunikacji Polskiej

Publikacja: 12.08.2012 19:24

Patrzymy na każdą złotówkę

Foto: ROL

Zapowiedzieliście mocne cięcia kosztów w drugiej połowie 2012 r. Jakie są ich powody i jakiego rzędu oszczędności kwoty te mają przynieść?

Maciej Witucki:

Musimy oszczędzać, bo mamy na rynku niezwykle ostrą walkę o każdego klienta. Ona spowodowała wzrost kosztów komercyjnych, w tym głównie kosztów smartfonów, i wywiera presję na marżę. Drugie półrocze zapowiada się równie trudne. Pojawi się kolejny konkurent, Virgin Mobile. Oczywiście w tej sytuacji nie możemy i nie chcemy oszczędzać na subsydiowaniu smartfonów czy zdobywaniu abonentów, bo na dłuższą metę to biznesowe harakiri. Dlatego będziemy szukać oszczędności gdzie indziej. Przejrzymy umowy z naszymi partnerami, a jak będzie trzeba, siądziemy z nimi do negocjacji, ograniczymy konsulting, sponsoring i koszty operacyjne wewnątrz spółki. Zamroziliśmy już wszelkie wydatki reprezentacyjne i ograniczyliśmy delegacje służbowe do absolutnego minimum. Będzie za to więcej wideokonferencji przy kawie i wodzie mineralnej zamiast podróżowania po Polsce służbowymi skodami. Konsekwentnie realizujemy ustalony ze związkami zawodowymi program redukcji zatrudnienia. To wszystko ma pozwolić nam osiągnąć obiecane przez zarząd wyniki na koniec roku i utrzymać tempo sprzedaży smartfonów, w które – wbrew opiniom niektórych konkurentów – bardzo wierzymy. Dlatego nie mamy celu wyrażonego w dziesiątkach czy setkach milionów złotych. Jesteśmy odpowiedzialną firmą.

Których spółek w grupie oszczędności będą dotyczyć w największym stopniu?

Działamy jako Orange Polska i odpowiedzialność za firmę musi dotyczyć wszystkich bez wyjątku. Chociaż oczywistym jest, że najwięcej oszczędzić mogą TP i PTK Centertel, ze względu na skalę swoich wydatków. Każdej złotówce wydawanej przez jakąkolwiek spółkę z Orange Polska będziemy się dokładnie przyglądać.

Czy widzicie państwo konieczność przyspieszenia redukcji zatrudnienia wobec wcześniejszych planów na ten rok? Proszę podać skalę spodziewanej redukcji.

Musimy oszczędzać, bo mamy na rynku niezwykle ostrą walkę o każdego klienta

Poziom zatrudnienia musi być dostosowany do możliwości firmy i sytuacji rynkowej. Realizujemy podpisaną w ubiegłym roku z partnerami społecznymi umowę, z której w tym roku skorzysta w Orange Polska 1150 osób.

Jakie kroki oszczędnościowe omawiano ze związkami zawodowymi?

Realizowany przez nas plan dotyczy wszystkich pracowników i liczę, że partnerzy społeczni wesprą nas w szukaniu niezbędnych oszczędności. Bo też czasy nas do tego zmuszają. Nad gospodarką europejską, a więc również nad polską, wiszą czarne chmury. Jeśli nie będziemy pracowali razem, to możliwa ulewa zmoczy nas wszystkich. Jednak zapewniam, że potrzebne firmie projekty nie pójdą pod nóż. Mamy np. uzgodniony z partnerami społecznymi program inwestycji w poprawę środowiska pracy naszych pracowników i na pewno będziemy go realizować.

Czy oszczędności Orange odczują także dostawcy i partnerzy zewnętrzni? Czy dotkną one sieci sprzedaży, np. firma ograniczy prowizje sieci sklepów dilerskich?

Jestem przekonany, że firmy współpracujące z operatorami telekomunikacyjnymi doskonale orientują się w sytuacji rynkowej i wyciągają z niej wnioski dla siebie. Dotychczas udawało nam się znaleźć kompromis z dostawcami i partnerami handlowymi, dlatego nie wątpię, że i tym razem będzie tak samo. Wszyscy musimy być bardziej efektywni.

W jaki sposób spółka zadba, aby nie dochodziło do zatorów płatniczych?

Jesteśmy firmą, która regularnie realizuje swoje zobowiązania. Nie patrzymy, jakie terminy płatności ma nasza konkurencja, tylko prowadzimy swoją politykę płatniczą. Dzięki temu nasi partnerzy zawsze wiedzą, kiedy otrzymają od nas pieniądze i mogą planować swoje wydatki. Tak było, jest i będzie.

Czy i w jakim stopniu zostaną ograniczone inwestycje?

Każdy duży program oszczędnościowy wymaga przyjrzenia się także zaplanowanym inwestycjom i skupieniu się na tych, które przynoszą firmie największe korzyści. Nie planujemy jednak spektakularnych cięć, które mogliby negatywnie odczuć nasi klienci. Wszyscy musimy mieć jednak świadomość spadających stawek MTR, które wpływają na wartość rynku i poziom przychodów w przyszłym roku. W konsekwencji ma to bezpośrednie przełożenie na zmniejszanie się poziomu inwestycji, bo te zawsze powiązane są z przychodami.

Na inwestycjach jakiego typu skoncentruje się grupa, a gdzie inwestować przestanie?

Koncentrujemy się na inwestycjach związanych z broadbandem (szerokopasmowym Internetem – red.), w tym związanych z porozumieniem z UKE i moder- nizacją sieci komórkowej. Dzięki temu nasi klienci będą korzystać z sieci o jeszcze większym i lepszym zasięgu, a to da im znacznie wyższy komfort korzystania ze smartfonów, laptopów i tabletów. Ponadto prowadzimy projekt współkorzystania z infrastruktury mobilnej PTK i PTC, a to oznacza zarówno unowocześnienie sieci, jak i wymierne korzyści finansowe. Projekt przyniesie nam dodatni wpływ na wolne przepływy pieniężne, do 2015 r. łącznie nawet ok. 1 mld zł.

Czy może się zmienić polityka dywidendowa firmy?

Na dzisiaj nie mamy takich planów.

Rentowność w Polsce lepsza niż w całej grupie

Pierwsza połowa 2012 roku, podobnie jak wcześniejsze lata, przyniosła spadek przychodów i zysków większości dużych telekomów w Europie. Grupa TP, kierowana przez Macieja Wituckiego, nie oparła się trendowi, ale pod względem rentowności wypadła lepiej niż grupa France Telecom, do której należy. Marża EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację w stosunku do przychodów) właściciela TP spadła do 30 proc., podczas gdy w przypadku polskiej grupy osiągnęła 35 proc. Jednak w samej Francji marża wyniosła 37 proc. Jest to o tyle istotne, że prezes FT mówi od zawsze, iż rynek francuski ma z polskim wiele wspólnego i powinien być punktem odniesienia dla TP.

CV

Maciej Witucki

kieruje TP?od końca 2006 r. Jego prezesura przypadła na okres sporów z regulatorem rynku telekomunikacyjnego. W 2009 r. TP podpisała porozumienie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej, które zapobiegło podziałowi operatora. Zanim Witucki trafił do telekomu, przez wiele lat związany był z francuskimi instytucjami finansowymi: Lukas Bankiem (dzisiaj Credit Agricole) i Cetelem (potem Sygma Bank). Jest absolwentem Politechniki Poznańskiej i Ecole Centrale Paris.

Zapowiedzieliście mocne cięcia kosztów w drugiej połowie 2012 r. Jakie są ich powody i jakiego rzędu oszczędności kwoty te mają przynieść?

Maciej Witucki:

Pozostało 97% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację