Straciliśmy kilka lat

Efekty ugody z rządem będą widoczne szybko – mówi członek zarządu Sferii Dariusz Trzeciak

Publikacja: 22.08.2013 23:49

Straciliśmy kilka lat

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Porozumieliście się państwo z rządem. Ugoda zawarta przez Sferię i jej udziałowców z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji przewiduje, że operator otrzyma blok cennego pasma częstotliwości komórkowych z zakresu tzw. dywidendy cyfrowej. Kiedy spółka zamierza zacząć go faktycznie używać?

Dariusz Trzeciak: To dobrze i dla nas, i dla Skarbu Państwa, że udało się w końcu rozwiązać problem. Byliśmy gotowi działać i na 800 MHz, i na 850 MHz. Nie z naszej winy straciliśmy kilka lat, które będziemy teraz próbowali nadrobić. Dla nas jest to trudny kompromis, ale umożliwiający wreszcie podjęcie prac związanych z budową i rozwojem nowoczesnej sieci transmisji danych. Efekty będą widoczne bardzo szybko.

Kiedy formalnie Sferia otrzyma przyznane przez rząd pasmo?

Spokojnie czekamy na zakończenie wszystkich formalności, zdając sobie sprawę, że muszą trochę potrwać. A państwo, poza oczywistym brakiem konieczności wypłaty odszkodowania, ma wreszcie uporządkowane kwestie dywidendy cyfrowej i GSM-R (system komunikacji radiowej dla kolei – red.) oraz jego rozszerzenia.

Pracujemy nad biznesplanem, który pozwoli nam na zrealizowanie naszych pomysłów i rozwój nowoczesnej sieci transmisji danych

Jakie usługi Sferia będzie świadczyć za pomocą nowych zasobów?

Przyszłość widzimy przede wszystkim w szerokopasmo wej transmisji danych. Rynek usług głosowych jest od dawna nasycony, a zapotrzebowanie na usługi mobilnej transmisji danych rośnie.

Teraz wreszcie mamy szansę normalnie działać i na pewno tę możliwość wykorzystamy z pożytkiem dla rynku i klientów.

Będziecie jako Sferia udostępniać pasmo innym podmiotom? Np. spółce Aero 2 należącej do Midasa, funduszu kontrolowanego przez Zygmunta Solorza- -Żaka, z którą już współpracujecie?

Istnieją różne opcje, ale przede wszystkim cieszymy się , że wreszcie będziemy mogli prowadzić normalną działalność.

Orange i T-Mobile połączyły siły w spółce Networks!. Nawet o Playu, który jeszcze do niedawna kazał nazywać się challengerem i podobno wprowadzał rewolucję na rynku, dziś mówi się, że blisko mu do współpracy z jednym z dużych operatorów (taką możliwość sygnalizował Miroslav Rakowski, prezes T-Mobile Polska – red.). Niewątpliwie współpraca przy budowie wspólnej sieci ma więc sens.

Operatorzy komórkowi (np. T-Mobile i Play), którym zależy na paśmie, jakie właśnie dostaje Sferia, są zaniepokojeni sytuacją. Wskazują m.in., że nie wiadomo, do kogo należy zarządzana przez pana firma i kto w efekcie rzeczywiście zobowiązał się, iż nie będzie z nimi konkurować w zbliżającej się aukcji na częstotliwości.

Cieszy nas zaniepokojenie konkurentów, bo to potwierdza, że już teraz boją się wpływu Sferii na rynek.

To kto stoi za podmiotami, które zawarły ugodę z Ministerstwem Administracji i Cyfryzacji?

Akcjonariusze Sferii są podani w komunikacie MAiC. Plotek nie komentuję, bo np. według plotek Play należy do Chińczyków (głównym bankiem finansującym Play jest China Development Bank – red.) i ogromna pomoc, jaką dostaje od państwa, trafi w ich ręce.

Jakie były wyniki Sferii, tej pozbawionej możliwości wykorzystywania pasma w poprzednich latach i w 2012 roku w szczególności?

Straty potrafiły sięgać rocznie prawie 100 mln zł, ale dotychczasowe wyniki odzwierciedlały brak możliwości prowadzenia normalnej działalności operacyjnej i rozwoju spółki. Stąd przytaczanie suchych liczb nic nikomu nie powie i nie ma sensu. Z optymizmem patrzymy w przyszłość. Pracujemy jednak nad biznesplanem, który pozwoli nam na zrealizowanie naszych pomysłów i rozwój nowoczesnej sieci transmisji danych.

Analitycy z biur maklerskich sądzą, że Sferia może pójść pod młotek i trafić np. do kapitałowej grupy notowanego na GPW Midasa. Krzysztof Adaszewski, prezes Midasa, tego nie wykluczył. Pana zdaniem taki mariaż jest możliwy?

Podobnie jak każdy inny zarząd nie wypowiadamy się w kwestiach własnościowych spółki, którą zarządzamy.

CV

Dariusz Trzeciak (l. 46) jest związany ze Sferią od 2007 r. Początkowo przewodniczył jej radzie nadzorczej, potem był prezesem firmy. Dziś wchodzi w skład zarządu. Równocześnie przewodniczy radzie nadzorczej Polskich Mediów (Grupa Cyfrowego Polsatu) i nadzoruje Radio PiN oraz Bioton. Ukończył m.in. studia doktoranckie na wydziale prawa Uniwersytetu Warszawskiego.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację