Grupa Tata Steel, która ma huty w Indiach i Europie, dostarczyła w ciągu trzech pierwszych kwartałów roku finansowego 2013/2014 (od stycznia do grudnia 2013 r.) 18,94 mln ton stali, czyli o ponad 1 mln ton więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Koncern zwiększył sprzedaż także na Starym Kontynencie.
Z pewnością ucieszyło to indyjskie władze grupy. Jeszcze nie tak dawno – zaniepokojone rosnącymi stratami swojego europejskiego oddziału – myślały o jego sprzedaży. Dziś o planach tych już nie słychać.
W coraz lepszych nastrojach są też przedstawiciele szwedzkiego potentata, firmy SSAB. Według zapowiedzi ma ona w 2014 r. pożegnać się ze stratami. Jak zapewnia prezes grupy Martin Lindqvist, stanie się tak dzięki zwiększonemu popytowi na stal wynikającemu z poprawy sytuacji gospodarczej w większości regionów świata.
Podobnego zdania są przedstawiciele austriackiego voestalpine, zaopatrującego w wyroby hutnicze takie branże, jak motoryzacja, AGD czy przemysł paliwowo-gazowy. „Jedno jest pewne, rok 2014 stwarza możliwości, aby zapomnieć o kryzysie i skupić się na w miarę normalnym rozwoju" – czytamy w komentarzu towarzyszącym publikacji najnowszych wyników grupy.
Polska ?inwestuje
Globalna poprawa koniunktury dotarła także do Polski. Tylko w grudniu 2013 r. rodzime huty wytopiły 640 tys. ton stali, czyli o 16,5 proc. więcej niż rok wcześniej. A ma być jeszcze lepiej.
– Według przewidywań w roku 2014 popyt na stal w Europie wzrośnie o 2 proc. W Polsce natomiast o 4–4,5 proc. – mówi cytowany przez portal wnp.pl Surojit Ghosh, członek zarządu ArcelorMittal Poland, największego producenta wyrobów hutniczych w naszym kraju.