Radio nie może pozostać analogową wyspą

Czysty dźwięk, usługi dodatkowe i niższe koszty – to główne powody, dla których przyszłość naziemnego radia jest cyfrowa. Ewidentne korzyści jednoznacznie uzmysławiają, że nie mamy już czasu do stracenia we wdrażaniu tej technologii – ocenia szef Sekcji Radia Europejskiej Unii Nadawców.

Publikacja: 04.08.2014 07:00

Europejska Unia Nadawców (EBU), największa organizacja zrzeszająca media publiczne, zaangażowana jest w procesy innowacyjne i wspiera działania korzystne z punktu widzenia zarówno mediów, jak i ich odbiorców. Dlatego monitoruje na bieżąco wydarzenia w Europie i świecie, a jej eksperci chętnie biorą udział w dyskusji nad kierunkami rozwoju środków przekazu.

Obecnie znajdujemy się być może w punkcie zwrotnym dotyczącym przyszłości takiego medium, jakim jest radio. Znakomicie pokazują to obecna sytuacja w Polsce i liczne kontrowersje związane z wdrażaniem naziemnego nadawania cyfrowego.

W naszej opinii warto przedstawić kilka istotnych z perspektywy EBU uwag dotyczących wykorzystania technologii cyfrowej w radiu.

Lepiej, więcej, hybrydowo

Trzeszczenie typowe dla nadawania w FM nie występuje w nadawaniu cyfrowym. Posiadacze radia cyfrowego mogą się cieszyć krystalicznie czystym dźwiękiem. Osiągnięcie odpowiedniej jakości zależy od sieci dystrybucyjnej i wystarczającego pokrycia sygnałem danego obszaru. Zrozumiano to na wielu rynkach radiowych w Europie, gdzie rozbudowa nadajników przebiega szybko. W Anglii, Niemczech, Holandii, Belgii, Norwegii czy Szwajcarii zasięg techniczny wynosi już ponad 90 proc.

Technologia radia cyfrowego ma także inne zalety. W porównaniu z nadawaniem analogowym więcej stacji może się znaleźć na tej samej częstotliwości. To jest również element, który, obok znacząco niższych kosztów utrzymania, powoduje, że nadawanie cyfrowe jest dużo tańsze.

Niewątpliwym atutem radia cyfrowego jest dodatkowa oferta programowa. Niektórzy gracze rynkowi postrzegają ją jako konkurencję, której chcą uniknąć. Więcej stacji radiowych może oznaczać bowiem mniej słuchaczy dla każdej z nich. Ale na przykładzie Australii, gdzie radia komercyjne były siłą napędową wprowadzenia technologii DAB+, widać, że nie jest to prawda. Wręcz przeciwnie – większy wybór wyspecjalizowanych stacji radiowych, muzycznych lub o charakterze publicystycznym, realnie zwiększył zasięg i udziały w rynku.

Udowodniło to również np. angielskie Absolute Radio, które dzięki dodaniu siedmiu cyfrowych stacji do głównej stacji FM podniosło słuchalność praktycznie dwukrotnie – z 13 do 25,3 godzin tygodniowo w ciągu czterech lat. Dane pokazują, że ten wzrost spowodowany był bezpośrednio wprowadzeniem radia cyfrowego. A zatem wniosek jest następujący: rozszerz swoją ofertę – większa konkurencja przyciąga więcej słuchaczy!

Jeśli chodzi o pojedynczą stację na platformie cyfrowej, obok zwykłej transmisji audio na żywo dodatkowe usługi mogą budować przewagę i zainteresowanie słuchaczy. Obrazy, tekst, nawet pliki z dźwiękiem mogą być rozprowadzane za pomocą sygnału cyfrowego. Wszystkie pliki mogą zawierać adres URL odsyłający słuchaczy do strony internetowej; mogą być wykorzystywane funkcje geolokalizacyjne, przydatne szczególnie  dla nowych modeli biznesowych, przekształcając słuchaczy w interaktywnych użytkowników i łącząc ich z internetem za pomocą radia naziemnego.

Takie połączenie technologii to radio hybrydowe. Jesteśmy przekonani, że przyszłość nadawania nie tkwi w emisji standardowej albo szerokopasmowej, lecz w emisji standardowej oraz szerokopasmowej jednocześnie, czyli właśnie radiu hybrydowym.

Radia w samochodach

Przemysł motoryzacyjny jest bardzo zainteresowany instalowaniem internetu w pojazdach, nazywając ten pomysł samochodem podłączonym do sieci. Dziś radia w pojazdach są tylko częścią systemu „infotainment" (informacje i rozrywka). Za pośrednictwem internetu, a także radia cyfrowego otwiera się nowy świat usług, w tym wiele spersonalizowanych opcji. Takim rozwiązaniem zainteresowani są wszyscy reklamodawcy, zarówno  sklepy sprzedające produkty, jak i np. firmy ubezpieczeniowe szukające łatwego indywidualnego dostępu do poszczególnych kierowców.

Obecnie istnieje kilka projektów poprawy jakości dźwięku podczas słuchania radia w samochodach. Jednym z celów jest standardowe zapewnienie dostępu do FM, DAB/DAB+ i IP, z pozostawieniem urządzeniu wyboru najlepszego dostępnego źródła. Jest to podejście przyjęte m.in. przez brytyjskiego Radioplayera.

Kolejny projekt budzący zainteresowanie rynku motoryzacyjnego to dodawanie podcastów poprzez DAB+ lub IP bez konieczności wyłączania programu radiowego na żywo. W tym zakresie prowadzone są intensywne badania przez niemieckiego  producenta samochodów Volkswagen, sektor publiczny oraz dużego nadawcę komercyjnego.

Aspekt bezpieczeństwa

Szczególnie ważne w tym kontekście są informacje o ruchu drogowym i bezpieczeństwo kierowców. Zaawansowany standard TPEG, który występuje przy technologii cyfrowej DAB+, odgrywa istotną rolę w dostarczaniu danych kierowcom.

W przeciwieństwie do standardu TMC dostępnego przez FM, który sygnalizuje korek na autostradzie między wyjściem A i B, TPEG może pokazać koniec zatoru dokładnie co do metra, co bezsprzecznie wpłynie na poprawę ich bezpieczeństwa. Z tego też powodu niemieckie Ministerstwo Ruchu prawdopodobnie jeszcze przed końcem tego roku uwzględni DAB+ jako obowiązującą normę wskazaną w przepisach ruchu drogowego.

Cyfrowe radio oferuje również inną funkcję bezpieczeństwa, nazywaną systemem ostrzegania awaryjnego (EWS), opracowaną przez Instytut Fraunhofera. Polega ona na tym, że nawet jeśli odbiornik radiowy jest w trybie uśpienia, to nadal odbiera sygnał ostrzegawczy. Urządzenie „budzi się" i ostrzega za pomocą dźwięku i tekstu. Ta szczególna cecha jest już na szerszą skalę wykorzystywana w Azji, m.in. do ostrzegania o tsunami.

Generalnie sieci transmisji naziemnej udowodniły, w przeciwieństwie do sieci komórkowych, że są niezawodne w przypadku zagrożenia.

Wyzwanie: ?konwergencja mediów

Europejska Unia Nadawców, jako profesjonalna organizacja zrzeszająca nadawców publicznych w Europie, śledzi proces konwergencji mediów. Widocznym trendem jest szybko rosnące znaczenie telefonów komórkowych, smartfonów i tabletów.

Chociaż słuchanie radia wciąż jest bardzo popularne (do 90 proc. populacji europejskiej słucha radia średnio trzy godziny dziennie), zmiany są widoczne. Platformy muzyczne oraz społecznościowe rywalizują o odbiorców z klasyczną telewizją, radiem i prasą. Świat mediów w 2014 roku jest kolorowy, inspirujący i zawiły, ale jedna doba ma nadal tylko 24 godziny!

Jednocześnie zadanie nadawców jest jasne: muszą być tam, gdzie jest ich publiczność, co oznacza obecność na każdej możliwej platformie. Dla radia szczególnie ważny jest łatwy i niezawodny dostęp. Zasadnicze pytanie brzmi jednak: ile to kosztuje i kto za to zapłaci?

Nadawanie naziemne jest tanie, ponieważ polega na relacji „jeden do wielu" połączeń: jeden nadawca, miliony potencjalnych słuchaczy. W porównaniu z FM koszt nadawania poprzez DAB+ jest mniej więcej o jedną trzecią(!) mniejszy. Owszem, będzie pewien czas jednoczesnego nadawania, czyli simulcastu FM i DAB+, skutkujący wyższymi kosztami dystrybucji. Okres ten powinien jednak być jak najkrótszy.

Wyraźne i publiczne zakomunikowanie kluczowych celów w tym zakresie okazało się bardzo pomocne w dokonującym się w Europie procesie zmian. Na przykład Norwegia zdecydowała, że wyłączy sygnał analogowy w 2017 roku, jeśli do końca  2014 roku osiągnie 50 proc. słuchalności na platformie cyfrowej. Obecnie wydaje się to realne i możliwe do realizacji.

Odbiór programów radiowych za pośrednictwem połączenia IP jest kolejną opcją. Prawie wszystkie stacje radiowe uruchamiają specjalne aplikacje, by ułatwić swoim słuchaczom życie, oferując przez internet nie tylko programy radiowe na żywo, ale również podcasty, czyli audycje do odsłuchania w późniejszym czasie. Wiele stacji dodaje linki do swoich stron internetowych i angażuje publiczność za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Dopóki konsumenci są w zasięgu wi-fi, korzystają z predefiniowanych lub nieograniczonych pakietów danych, a słuchanie radia nie stanowi problemu. Ale co się dzieje, gdy są w ruchu? Wtedy musi nastąpić relacja połączeń „jeden do jednego" za pośrednictwem sieci telefonii komórkowej, rozliczającej klientów za każdy bit i bajt pobierania danych.

Słuchacze radiowi są tego bardzo świadomi i raczej nie odbierają sygnałów radiowych poza bezprzewodowym dostępem do internetu ze względu na wysokie koszty i brak informacji na temat wykorzystanego pakietu (według niedawno przeprowadzonych niemieckich badań). Ponadto zdają sobie sprawę z zawodności sieci komórkowych, gdzie wystepują takie sytuacje jak buforowanie na żywo lub – jeszcze gorzej – podczas emisji audycji na żywo, niespodziewane zatrzymanie usługi z powodu słabego zasięgu lub zatłoczonej sieci. Ta ostatnia kwestia była wielokrotnie zgłaszana m.in. przez dostawcę usług nawigacyjnych TomTom, na podstawie danych wysyłanych z kart SIM w urządzeniach nawigacyjnych.

Inteligentne radio ?w smartfonach

Patrząc na dynamiczne zmiany rynkowe, widać, że to odpowiedni czas na realizację inicjatywy EBU inteligentne radio, dawniej znanej jako Euro-Chip.  Promuje ona bezpłatny odbiór sygnału (free-to-air) na wszystkich urządzeniach radiowych, w szczególności telefonach komórkowych, smartfonach i tabletach, poprzez instalację specjalnego chipa.

Docelowo inteligentne radio zapewni słuchaczom dostęp do audycji transmitowanych na żywo na całym świecie bez dodatkowych kosztów, niezależnie od technologii i szczegółowych rozwiązań technicznych w różnych urządzeniach. Spowoduje to z kolei zmniejszenie „ciśnienia" w sieciach szerokopasmowych, w pełni wykorzystując zakres przeznaczony dla radia cyfrowego i analogowego.

Nie można przy tym zapomnieć o oczekiwaniach związanych z nowym modelem biznesowym powstającym w hybrydowym świecie.  DAB+, jako najbardziej zaawansowana technologia transmisji, może być w tym pomocny,  wykorzystywany za pośrednictwem transmisji naziemnej do dystrybucji dodatkowych danych.

Kilka badań przeprowadzonych w ciągu ostatnich miesięcy w Holandii, Szwecji i Niemczech jednoznacznie potwierdziło przewagę kosztową cyfrowego radia. Jeśli szerokopasmowy internet LTE zastąpiłby wszystkie radia mobilne, konsumenci musieliby zapłacić do 40 razy(!) więcej za korzystanie z usługi radiowej. Jedynym  rozwiązaniem wydaje się stworzenie sytuacji korzystnej dla obu stron, łącząc użyteczne elementy emisji standardowej i szerokopasmowej.

Podsumowując: cyfrowe radio, niewykluczające się z internetem, to realna korzyść infrastrukturalna dla współczesnego społeczeństwa. Mając to na względzie oraz biorąc pod uwagę zmiany rynkowe i oczekiwania konsumentów, należy stwierdzić, że radio nie może pozostać analogową wyspą na cyfrowym morzu.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką