Polska sprawiedliwość społeczna

Polska krajem sprawiedliwości społecznej? Prawda, że na pierwszy rzut oka brzmi, delikatnie mówiąc, nierealnie? A jednak, z tą sprawiedliwością społeczną jest u nas coraz lepiej. Tak przynajmniej widzą to z zewnątrz. Choć jest się również do czego przyczepić. To jednak na koniec. Teraz trochę miodu.

Publikacja: 17.09.2014 08:31

Polska sprawiedliwość społeczna

Foto: materiały prasowe

Fundacja Bertelsmanna regularnie publikuje raporty dotyczące sytuacji w krajach europejskich. Polska bez wątpienia jest gwiazdą najnowszej edycji raportu. I wcale nie dlatego, że nagle zajęliśmy w nim czołową lokatę. Co to, to nie. Jeszcze nam daleko do liderowania w tym zestawieniu. Ale w ostatnich latach żaden kraj nie zrobił takiego postępu jak my.

Sześć lat temu byliśmy na szarym końcu, dziś jesteśmy w połowie listy. Autorzy badania twierdzą, że to dzięki zmianom wprowadzonym w ostatnich latach. Dla przykładu: podoba im się bardzo to, co zrobiliśmy z edukacją. A konkretnie, wysłanie sześciolatków do szkoły, a pięciolatków do zerówek. Zresztą o polskim systemie edukacji w ostatnich miesiącach mówiło się na świecie wielokrotnie pozytywnie i to nie tylko w kontekście podstawówek, ale także gimnazjów. Więcej, nie tylko w Europie, ale w USA również. Czy rzeczywiście jesteśmy tacy fantastyczni? Może z bliska trudniej to dostrzec. Swoją drogą ciekawy jestem, jak za kilka lat autorzy raportu ocenią wprowadzenie darmowego podręcznika do szkół...

W ciągu ostatnich lat znacząco spadło u nas zagrożenie ubóstwem: z 33 do 25 procent. Interesujące jest również to, że nasz kraj zaliczony został do stabilnej i bogatej północy Europy. Naprzeciwko zaś postawione zostały kraje nieradzącego sobie południa kontynentu. Gdybyśmy nie byli Polakami, pewnie cieszylibyśmy się, że inni tak nas postrzegają i chwalą, ale ponieważ jesteśmy, czas ponarzekać. Postaram się zrobić to merytorycznie, ale tylko na jednym przykładzie. Podnoszonym również przez twórców raportu.

Chodzi o podatki. Jeśli ktoś mi mówi, że obciążenie podatkowe jest u nas niewielkie, to dostaję skurczów w żołądku. Może i jesteśmy lekko poniżej średniej OECD, a na zachodzie Unii Europejskiej oddają fiskusowi więcej, ale my przecież wciąż jesteśmy na dorobku. Dajcie więc nam się dorobić, a potem angażujcie fiskusa. I wcale nie będę pisał o wstydliwej kwocie wolnej od podatku, o braku waloryzacji progów podatkowych ?czy ulgach rodzinnych na poziomie sprzed lat.

Napiszę o samotnej matce wychowującej dwójkę dzieci. Według Fundacji Bertelsmanna polskie państwo zabierze jej 30 proc. dochodów. Policzone są tu oczywiście wszystkie obciążenia, a nie tylko te z corocznego zeznania podatkowego. Czeski fiskus takiej kobiecie zabierze... 14 proc. dochodów. I gdzie ta społeczna sprawiedliwość? Chyba za naszą południową granicą.

Tym więc, którzy egzaltują się naszym skokiem cywilizacyjnym, polecam zejście na ziemię. Czasami się przydaje.

Ernest Bodziuch dziennikarz telewizji Polsat news

Fundacja Bertelsmanna regularnie publikuje raporty dotyczące sytuacji w krajach europejskich. Polska bez wątpienia jest gwiazdą najnowszej edycji raportu. I wcale nie dlatego, że nagle zajęliśmy w nim czołową lokatę. Co to, to nie. Jeszcze nam daleko do liderowania w tym zestawieniu. Ale w ostatnich latach żaden kraj nie zrobił takiego postępu jak my.

Sześć lat temu byliśmy na szarym końcu, dziś jesteśmy w połowie listy. Autorzy badania twierdzą, że to dzięki zmianom wprowadzonym w ostatnich latach. Dla przykładu: podoba im się bardzo to, co zrobiliśmy z edukacją. A konkretnie, wysłanie sześciolatków do szkoły, a pięciolatków do zerówek. Zresztą o polskim systemie edukacji w ostatnich miesiącach mówiło się na świecie wielokrotnie pozytywnie i to nie tylko w kontekście podstawówek, ale także gimnazjów. Więcej, nie tylko w Europie, ale w USA również. Czy rzeczywiście jesteśmy tacy fantastyczni? Może z bliska trudniej to dostrzec. Swoją drogą ciekawy jestem, jak za kilka lat autorzy raportu ocenią wprowadzenie darmowego podręcznika do szkół...

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację