Polskę i Francję łączy historia, ale dziś dla dobra Europy musi je połączyć wspólny projekt polityczny, a zwłaszcza gospodarczy. Aby się o tym przekonać, nie trzeba analizować pięciu wieków wspólnej historii, polskich legionów Napoleona i jego jedynego polskiego marszałka Józefa Poniatowskiego czy odwoływać się do Ferdynanda Focha, jedynego cudzoziemca awansowanego do stopnia marszałka Polski.
Dobra współpraca
Nie trzeba również przypominać, jak wiele sztuka zawdzięcza Fryderykowi Chopinowi i Guillaume’owi Apollinaire'owi, a nauki ścisłe – Marii Curie-Skłodowskiej. Wystarczy spojrzeć na liczby. Francja jest czwartym co do wielkości partnerem gospodarczym Polski i drugim co do wielkości inwestorem zagranicznym. 1300 firm francuskich zatrudnia w naszym kraju 230 tys. pracowników. Są one trzecim co do wielkości pracodawcą zagranicznym nad Wisłą. Handel towarami między Polską a Francją podwoił się w ciągu ostatnich dziesięciu lat, przekraczając 30 mld euro, a dwustronna wymiana handlowa jest obecnie większa niż obroty handlowe Francji z Japonią, Turcją, Kanadą czy Indiami. Ale kto o tym wie?
Mimo że te liczby są znane i dostępne, duży potencjał gospodarczy stosunków francusko-polskich jest nadal ograniczany przez stereotypy: polski hydraulik najeżdżający Paryż i croissanty postrzegane jako symbol francuskiego przemysłu. Zdrowy rozsądek już dawno powinien uczynić naszą współpracę gospodarczą priorytetem: przyspieszenie wydarzeń na świecie – od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę po wybór nowego prezydenta w USA – sprawia, że zacieśnienie tej współpracy staje się sprawą kluczową.
Obraz silnej Polski
Polska stała się potęgą gospodarczą. Od 1990 r. jest jednym z krajów OECD o najwyższym tempie wzrostu wynoszącym średnio niemal 4 proc. rocznie, a wartość jej PKB na mieszkańca z każdym rokiem zbliża się do PKB Francji. Niewątpliwie Polacy zawdzięczają te wyniki częściowo Europie, która sfinansowała bezprecedensowe nadrabianie zaległości gospodarczych. Ale przede wszystkim zawdzięczają ten sukces swojemu przemysłowi i przedsiębiorstwom, które należą do najbardziej innowacyjnych w Europie.
Francuskie firmy w pełni uczestniczą w tym wzroście, a II Forum Francusko-Polskie, które odbywa się dziś w Paryżu, jest kolejną okazją do podsumowania aktualnej sytuacji. Francja widzi Polskę taką, jaka jest: jako jeden z najbardziej dynamicznych krajów europejskich, z jedną z najlepiej wykształconych młodych generacji (3. miejsce według PISA). Krótko mówiąc: widzi Polskę jako europejskiego lidera.