Reklama

Witucki, Martin: Polska i Francja to strategiczne filary europejskiego sukcesu

Dla firm we Francji Warszawa musi być tak samo atrakcyjna jak Berlin i Rzym. Dla polskich firm Paryż powinien stać się równie przyjazny jak Waszyngton czy Londyn.

Publikacja: 05.12.2024 05:37

Witucki, Martin: Polska i Francja to strategiczne filary europejskiego sukcesu

Foto: Bloomberg

Polskę i Francję łączy historia, ale dziś dla dobra Europy musi je połączyć wspólny projekt polityczny, a zwłaszcza gospodarczy. Aby się o tym przekonać, nie trzeba analizować pięciu wieków wspólnej historii, polskich legionów Napoleona i jego jedynego polskiego marszałka Józefa Poniatowskiego czy odwoływać się do Ferdynanda Focha, jedynego cudzoziemca awansowanego do stopnia marszałka Polski.

Dobra współpraca

Nie trzeba również przypominać, jak wiele sztuka zawdzięcza Fryderykowi Chopinowi i Guillaume’owi Apollinaire'owi, a nauki ścisłe – Marii Curie-Skłodowskiej. Wystarczy spojrzeć na liczby. Francja jest czwartym co do wielkości partnerem gospodarczym Polski i drugim co do wielkości inwestorem zagranicznym. 1300 firm francuskich zatrudnia w naszym kraju 230 tys. pracowników. Są one trzecim co do wielkości pracodawcą zagranicznym nad Wisłą. Handel towarami między Polską a Francją podwoił się w ciągu ostatnich dziesięciu lat, przekraczając 30 mld euro, a dwustronna wymiana handlowa jest obecnie większa niż obroty handlowe Francji z Japonią, Turcją, Kanadą czy Indiami. Ale kto o tym wie?

Mimo że te liczby są znane i dostępne, duży potencjał gospodarczy stosunków francusko-polskich jest nadal ograniczany przez stereotypy: polski hydraulik najeżdżający Paryż i croissanty postrzegane jako symbol francuskiego przemysłu. Zdrowy rozsądek już dawno powinien uczynić naszą współpracę gospodarczą priorytetem: przyspieszenie wydarzeń na świecie – od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę po wybór nowego prezydenta w USA – sprawia, że zacieśnienie tej współpracy staje się sprawą kluczową.

Obraz silnej Polski

Polska stała się potęgą gospodarczą. Od 1990 r. jest jednym z krajów OECD o najwyższym tempie wzrostu wynoszącym średnio niemal 4 proc. rocznie, a wartość jej PKB na mieszkańca z każdym rokiem zbliża się do PKB Francji. Niewątpliwie Polacy zawdzięczają te wyniki częściowo Europie, która sfinansowała bezprecedensowe nadrabianie zaległości gospodarczych. Ale przede wszystkim zawdzięczają ten sukces swojemu przemysłowi i przedsiębiorstwom, które należą do najbardziej innowacyjnych w Europie.

Francuskie firmy w pełni uczestniczą w tym wzroście, a II Forum Francusko-Polskie, które odbywa się dziś w Paryżu, jest kolejną okazją do podsumowania aktualnej sytuacji. Francja widzi Polskę taką, jaka jest: jako jeden z najbardziej dynamicznych krajów europejskich, z jedną z najlepiej wykształconych młodych generacji (3. miejsce według PISA). Krótko mówiąc: widzi Polskę jako europejskiego lidera.

Reklama
Reklama

Polska stała się również głównym sojusznikiem strategicznym. Przyjmując ponad 1,5 mln ukraińskich uchodźców w pierwszych tygodniach rosyjskiej agresji, dostarczając czołgi i sprzęt oraz zwiększając budżet obronny do 4 proc. PKB w 2024 r., Warszawa jest jednym z najbardziej zaangażowanych obrońców pokoju i stabilności w regionie.

Od 2022 r. nasze sektory obronny i kosmiczny współpracują na niespotykaną od stulecia skalę, o czym świadczy zakup satelitów Pléiades Néo od Airbusa, wspólna produkcja rakiet CAMM przez PGZ i MBDA oraz wspólne innowacje technologiczne (drony, wykorzystanie sztucznej inteligencji itp.). Potencjalne, nawet częściowe, wycofanie się przyszłej administracji amerykańskiej ze wsparcia Ukrainy powinno przyspieszyć ten proces: dla Polski i Francji nadszedł czas, aby w pełni sprzymierzyć się z naszymi europejskimi sojusznikami w sektorze przemysłu obronnego. Silne europejskie zaangażowanie naszych dwóch premierów musi służyć tej sprawie.

Sentymenty Francji

Francja ma swoje niemieckie i włoskie sentymenty, Polska ma swoje tradycyjne preferencje transatlantyckie, ale nowa sytuacja geopolityczna wymaga uzupełnienia ich o aspekt francusko-polski w zakresie inwestycji, poszukiwania, identyfikacji talentów oraz wymiany akademickiej i naukowej. Wiele projektów realizowanych w Polsce cieszy się dużym zainteresowaniem francuskich firm: w energetyce (nowe reaktory jądrowe, produkcja energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, zielony gaz, w tym biometan), infrastrukturze transportowej, przemyśle motoryzacyjnym, w rozwoju cyfrowym i cyberbezpieczeństwie. Francja, która na razie importuje z Polski żywność (w tym, o dziwo, miliony wspomnianych już wcześniej mrożonych croissantów), musi być bardziej przyjazna dla polskich inwestycji i talentów. To kolejny powód, dla którego warto w 2025 r. podpisać traktat z Nancy – który powinien znacząco zachęcić do współpracy gospodarczej między naszymi krajami.

Nowy silnik dla Europy

Dla firm we Francji Warszawa musi być tak samo atrakcyjna jak Berlin i Rzym. Dla polskich firm Paryż powinien stać się równie przyjazny jak Waszyngton czy Londyn. Po pięciu wiekach wspólnej historii i trzech dekadach rozwijającej się współpracy gospodarczej, w czasach utrzymujących się zagrożeń dla bezpieczeństwa, erozji konkurencyjności europejskiej gospodarki i nowych wyzwań dla Europy ze strony Ameryki i Chin nowy francusko-polski silnik nabiera znaczenia gospodarczego i strategicznego zarówno dla naszych krajów, jak i dla Europy.

Maciej Witucki jest prezydentem Konfederacji Lewiatan, a Patrick Martin prezydentem Medef (Mouvement des Entreprises de France)

Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Fabryki AI, czyli gdzie i jak powstaje infrastruktura sztucznej inteligencji
Materiał Promocyjny
Kameralna. Niska zabudowa, wysoki standard myślenia o przestrzeni
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Co polscy politycy wiedzą o gospodarce i dlaczego jest to groźne
Opinie Ekonomiczne
Małgorzata Zaleska: Dylematy finansowania zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Używane, tanio oddam. O co chodzi z amerykańskimi transporterami Stryker?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Ekonomiczne
Prof. Chłoń-Domińczak: Dlaczego ekonomiści rozmawiają o demografii
Materiał Promocyjny
Nadciąga wielka zmiana dla branży tekstylnej. Dla rynku to też szansa
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama