Reklama

Witold M. Orłowski: Imigracyjne qui pro quo

Dyskusja o imigracji prowadzi w Polsce do sporych nieporozumień. Być może dlatego, że różne sprawy wrzuca się do jednego worka i intensywnie miesza.

Publikacja: 17.10.2024 05:12

Witold M. Orłowski: Imigracyjne qui pro quo

Foto: Adobe Stock

Zacznijmy od faktów. Według danych ostatniego spisu powszechnego w roku 2021 mieszkało u nas na stałe ponad 400 tysięcy osób bez polskiego obywatelstwa, a czasowo przebywało dodatkowe 1,4 miliona osób. Jeśli traktować wszystkie jako imigrantów, było to razem około 5 proc. ludności kraju.

Czy 5 proc. to dużo? W porównaniu z innymi krajami o wysokich dochodach (a do takich Bank Światowy zalicza już także Polskę) niekoniecznie. W Szwajcarii imigranci stanowią 29 proc. ludności, w Niemczech 19 proc., w Wielkiej Brytanii 14 proc. No tak, ale po pierwsze – miliony imigrantów to w Polsce coś zupełnie nowego (przy okazji poprzedniego spisu, z roku 2011, GUS w ogóle pomijał to zjawisko, koncentrując się na armii 2 milionów polskich emigrantów, którzy opuścili kraj po akcesji do Unii). A po drugie, wygląda na to, że od roku 2021 liczba mieszkających w Polsce imigrantów wyraźnie wzrosła, być może nawet o pół miliona, i to nie tylko z powodu pojawienia się fali uchodźców z Ukrainy.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Jak obejść podatkowe liberum veto Karola Nawrockiego?
Opinie Ekonomiczne
Dr Arak: Polityka monetarna staje się coraz bardziej polityczna
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Osładzanie życia bez opłat
Opinie Ekonomiczne
Cezary Kocik, mBank, o podwyżce CIT dla banków: Szkodliwa, dyskryminująca i krótkowzroczna
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Powrót do szkoły?
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama