Krzysztof Adam Kowalczyk: Wstyd lecieć samolotem?

Powrót transeuropejskich pociągów się uda, jeśli będą punktualne, wygodne i konkurencyjne cenowo wobec lotów. Tylko tyle i aż tyle.

Aktualizacja: 13.12.2020 21:16 Publikacja: 13.12.2020 21:00

Krzysztof Adam Kowalczyk: Wstyd lecieć samolotem?

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Bez fascynacji koleją i pociągami pokonującymi tysiące kilometrów przez kolejne granice Europy nie byłoby ani „Morderstwa w Orient Expressie" Agathy Christie, ani wielu innych książek czy filmów. Gdy konkurencja tanich lotów znokautowała takie połączenia, zniknęła fascynująca pisarzy i filmowców sceneria. No bo jak tu zarysować fabułę, gdy bohaterowe tkwią przez godzinę czy trzy wciśnięci w ciasne fotele lowcosta?

Kolej jednak wróci. I to wcale nie dlatego, że Covid zadaje śmiertelne ciosy wielu liniom lotniczym. Europa coraz skrupulatniej liczy emisję CO2 nie tylko przy produkcji energii, ale też w transporcie. W Skandynawii pojawił się nawet „flygskam", wstyd z powodu latania zostawiającego gigantyczny ślad węglowy. Do łask wracają pociągi, i to nie tylko te, które są szybką alternatywą dla lotów do 1000 km. Coraz więcej kolei uruchamia znacznie dłuższe połączenia nocne – z wagonami sypialnymi.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację