Proponując w poniedziałek kilka mechanizmów, które mają ulżyć kredytobiorcom, i to nie tylko tym, którzy rzeczywiście mają problemy ze spłatą zobowiązań, premier Mateusz Morawiecki pogłębia problem, któremu częściowo sam jest winien. Szef rządu wychodzi z założenia, że stawki WIBOR, z którymi powiązane jest oprocentowanie większości kredytów w Polsce, rosną zbyt szybko, godząc w finanse gospodarstw domowych i jednocześnie pompując zyski banków, które utrzymują bardzo niskie oprocentowanie depozytów.
Czytaj więcej
Przedstawione przez premiera pomysły pomocy posiadaczom kredytów w złotych nie były wielkim zasko...
Zwyżki WIBOR to jednak reakcja na dotychczasowe podwyżki stóp procentowych oraz oczekiwania banków co do tego, ile jeszcze podwyżek jest przed nami. Na te oczekiwania z kolei niebagatelny wpływ ma polityka rządu. Tarcza Antyinflacyjna, czyli czasowe obniżki niektórych podatków pośrednich, przejściowo obniży inflację, ale za cenę wyższej inflacji w przyszłości. Jej utrwaleniu sprzyjała będzie też obniżka podatków dochodowych w ramach zmodyfikowanego Polskiego Ładu. A teraz rząd zamierza dać zadłużonym gospodarstwom domowym jeszcze około 5-6 mld zł rocznie. Jednocześnie deficyt sektora finansów publicznych, skutek ekspansji fiskalnej, to ważne źródła wzrostu podaży pieniądza w polskiej gospodarce (przypomnijmy: pieniądz powstaje jako skutek uboczny akcji kredytowej, niezależnie od tego, czy jest to kredyt dla sektora prywatnego czy publicznego). To zaś jedna z przyczyn tego, że po pandemii pieniądza jest za dużo, czego konsekwencją jest niskie oprocentowanie depozytów.
Bankowcy (banksterzy!) nie mają u nas dobrej prasy. Premier Morawiecki, który w przeszłości był prezesem jednego z największych banków w Polsce, pomaganie kredytobiorcom może uważać za dobry pomysł na odcięcie się od swoich korzeni i ocieplenie wizerunku. Szkoda, że przy okazji szkodzi reputacji instytucji kluczowych dla stabilności finansowej kraju. Z jednej strony to NBP, którego wiarygodność maleje z każdym miesiącem inflacji dalekiej od jego celu (2,5 proc.). Z drugiej to Komisja Nadzoru Finansowego, która niedawno powierzyła administrowanie stawkami WIBOR spółce GPW Benchmark. Sugerując, że WIBOR natychmiast – już z początkiem 2023 r. - wymaga zastąpienia innym wskaźnikiem kosztu pieniądza, premier mimochodem podważa jakość pracy nadzoru finansowego.