Politykę rządu premier Beaty Szydło należy określić mianem eksperymentu: budowy państwa opiekuńczego z gospodarką rynkową. Troskę o sprawy socjalne wyraża program 500+. Miał zasypywać lukę demograficzną. Tymczasem szacuje się, że efekt tego programu to ok. 30 tys. urodzeń dzieci rocznie, wobec corocznego ubytku ludności w wysokości 150 tys.
Przyrost PKB z tytułu zwiększenia popytu związanego z tym programem ma wynieść 0,3–0,4 proc. Niewiele. Natomiast przedsiębiorcy sygnalizują wzmożoną liczbę wypowiedzeń pracy przez kobiety – bardziej opłaca się korzystać z zasiłku dla bezrobotnych i pieniędzy z programu 500+, niż utrzymywać z pensji. To niebezpieczne zjawisko, tym bardziej że 41 proc. pracodawców w Polsce ma kłopot ze znalezieniem pracowników.