Jacek Pogonowski: Z chińską pomocą na nowe rynki

O kulisach największego przejęcia w polskiej branży ochrony i planach europejskiej ekspansji nowego właściciela Zbigniewowi Lentowiczowi mówi prezes Konsalnet Holding Jacek Pogonowski.

Aktualizacja: 27.03.2017 09:15 Publikacja: 26.03.2017 19:33

Jacek Pogonowski: Z chińską pomocą na nowe rynki

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Wiadomość, że korporacja China Security & Fire (CS&F) kupuje Konsalnet, spółkę numer dwa na polskim rynku ochrony, wywołała poruszenie w branży. Na posterunkach przy polskich jednostkach wojskowych zobaczymy strażników z Azji?

Jacek Pogonowski: Importu pracowników nie ma w bieżących ani strategicznych planach China Security & Fire. Po sfinalizowaniu transakcji i formalnym przejęciu, które nastąpi w tym roku latem, nasza firma pozostanie w obecnej strukturze, z tym samym zarządem, obsadą stanowisk kierowniczych i menedżerskich. Nawet swoich przedstawicieli do rady nadzorczej nowy właściciel będzie szukał wśród polskich specjalistów. A w sprawie ochrony baz militarnych mogę oświadczyć jedno: zarówno w negocjacjach z Chińczykami, jak i w bieżącej pracy spełnialiśmy wymagania armii i przestrzegaliśmy wszelkich proceduralnych standardów dotyczących wojskowych tajemnic.

Pozostało 87% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Ludzie potrafią liczyć. Władza prosi się o kłopoty