Aktualizacja: 22.04.2018 21:27 Publikacja: 22.04.2018 21:00
Foto: 123RF
Nakręcanie się spirali bogacenia społeczeństwa, zwiększania produkcji i dynamicznego rozwoju handlu będzie tylko uwypuklać ten problem. Nieodzowne podwyżki płac i import pracowników z Ukrainy, Pakistanu czy Bangladeszu nie rozwiążą go jednak w dłuższym horyzoncie. Negatywny z punktu widzenia pracodawców trend mogą zahamować albo kryzys gospodarczy, albo włączenie „czwartego biegu".
Ten czwarty poziom, tzw. przemysł 4.0 – lub wręcz gospodarka 4.0 – to nic innego jak postawienie na automatyzację i robotyzację wszystkich możliwych sfer, samouczące się maszyny, wspierane przez sztuczną inteligencję (AI), opartą na analityce danych big data, i w końcu spięcie urządzeń w inteligentną sieć internetu rzeczy. Bez tych działań nie będziemy w stanie gonić szybko rozwijających się gospodarek i podołać deficytowi nisko wykwalifikowanego pracownika.
Nadmiar regulacji i legislacji może znacząco wpłynąć na gospodarkę, zwiększając obciążenia dla firm i ograniczaj...
W cieniu wyborów prezydenckich i przed zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcją rządu, która ma po...
Spór o składkę zdrowotną od przedsiębiorców dał aktorom z różnych stron sceny politycznej szansę na wspaniałe wy...
Pierwszy zrobił to Jarosław Kaczyński, prezes PiS, potem prezydent Andrzej Duda. Dołączenie Adama Glapińskiego,...
Konsumenci nie musieliby czekać aż do maja 2025 r. na obniżkę ceny kredytu, gdyby nie falstart z cięciem stóp pr...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas