Reklama
Rozwiń

Od montowni do potentata

Polska potęga eksportowa w produkcji RTV i AGD nie byłaby możliwa bez kapitału zagranicznego i obecności w Unii Europejskiej, która go przyciągnęła i zachęciła do ogromnych inwestycji.

Aktualizacja: 28.09.2021 22:36 Publikacja: 28.09.2021 21:00

Od montowni do potentata

Foto: Adobe Stock

Krytycy kapitalizmu, transformacji, członkostwa w Unii i wszelkiego typu malkontenci, także politycy, lubowali się i dalej lubują w określeniu „montownia". Ich zdaniem to montownie, a nie fabryki, dominują w polskim krajobrazie gospodarczym, będąc świadectwem obcego wyzysku i naszej nędzy.

Rzeczywiście, po upadku PRL-owskich niewydajnych i przestarzałych fabryk w latach 90. obok firm, które sprywatyzowano, w wielu branżach pojawiły się montownie, gdzie skręcano urządzenia z przywiezionych elementów. Ale właśnie na bazie takich zakładów przez lata wyrosły wielkie wytwórnie. Nie tylko rozrosły się, ale i spolszczyły produkcję, kupując części na miejscu i od polskich firm. Widać to dobrze na przykładzie przemysłu RTV i AGD, który jest pierwszym producentem w tej branży w Unii i czwartym eksporterem na świecie. Produkuje w dodatku skomplikowane i nafaszerowane elektroniką urządzenia na najwyższym poziomie. O poczciwej pralce Frani mało kto już pamięta.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Pałac Prezydencki domem biesiadnym? Pomysł na biznes pod słynnym żyrandolem