Firmom zdarza się wchodzić na giełdę, by spłacić zadłużenie. Naszym głównym udziałowcem jest fundusz Infracapital z grupy Prudential. Nie są nam znane żadne plany dotyczące ewentualnego upublicznienia Nexery. W 2020 r. Nexera Holding miała około 11 mln zł przychodów ze sprzedaży.
Co się oferuje bankom, żeby udzieliły firmie tej skali 1 mld zł kredytu? Poręczenie właściciela?
Poręczenie nie jest częścią umowy. To kwestia wiarygodnie udokumentowanego planu biznesowego i sposobu prowadzenia procesu ubiegania się o finansowanie. Oczywiście, ważnym elementem są prognozy, w tym głównie osiągnięcie dodatniej EBITDA. Nie jest też tak, że 1 mld od razu pojawia się na koncie spółki. Na wykorzystanie tej sumy mamy pięć lat. Większość chcemy wykorzystać w ciągu dwóch–trzech lat. Ważnym aspektem dla banków była także wiarygodność naszego większościowego udziałowca, jak również doświadczenie i rozpoznawalność zespołu Nexery.
To kiedy EBITDA Nexery będzie dodatnia?
W tym roku zakładamy potrojenie ubiegłorocznych przychodów, czyli uzyskanie około 30 mln zł przychodu. W tym tempie chcemy rosnąć przez kolejne lata. Prognozy EBITDA nie chcielibyśmy ujawniać.
Może dla banków znaczenie miała bliźniacza transakcja: 3 mld zł dla Światłowód Inwestycje, JV Orange i APG?