Nazywany jest aluminiowym carem, jest przecież właścicielem największego na świecie producenta tego metalu.
Zbudowanie wielkiego majątku w krótkim czasie możliwe było nie tylko dzięki biznesowemu talentowi Deripaski, ale i politycznym koneksjom. Jest mężem wnuczki byłego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna.
Deripaska nigdy nie miał ambicji politycznych i to zapewne uchroniło go przed problemami, jakich doświadcza np. Michaił Chodorkowski, właściciel Jukosu, rosyjski przedsiębiorca, który został pozbawiony majątku.
Oprócz biznesu surowcowego ma jeszcze elektrownie i Gaz – największego producenta samochodów w Rosji, Ingostrach Insurance – największą na tamtejszym rynku firmę ubezpieczeniową oraz bank Soyuz. A także fabrykę samolotów Aviacor, kilka zakładów produkujących autobusy, papiernie (Continental Management). Motoryzacja jest jego pasją. Dwa lata temu kupił kilka procent udziałów w General Motors i miał zamiar zwiększyć ten udział do 10 procent. Kiedy jednak zauważył kłopoty amerykańskiego giganta, wstrzymał inwestycje.
Teraz zapowiada, że jeśli Ford zdecyduje się na sprzedaż marki Volvo, kupi ją natychmiast.