[b]Rz: Czy jest uzasadnienie, by NBP wykazał zysk rzędu 8 mld zł?[/b]
[b]Krzysztof Rybiński:[/b] Taki poziom z pewnością nie jest typowy, biorąc pod uwagę, jaka jest wielkość rezerw walutowych, z których zarządzania bank uzyskuje dochody, czy jakie są koszty i ryzyko umocnienia się złotego w przyszłości. Jeśli uwzględnimy te wszystkie czynniki, większe uzasadnienie widzę dla wyniku rzędu 4 mld zł.
[b]Zysk NBP, i wpłatę do budżetu, można zwiększyć, zmniejszając rezerwę na różnice kursowe. [/b]
Warto pamiętać, jak zmienny jest kurs złotego. Duże wahania w 2009 r. spowodowały, że był taki moment, że dochody z tzw. niezrealizowanych różnic kursowych, których wielkość jest brana pod uwagę przy tworzeniu rezerwy na ryzyko kursowe, przekraczały 50 mld zł. Potem stopniały do kilku miliardów. Powszechnie oczekiwane jest dalsze umocnienie złotego, a więc pojawią się ujemne niezrealizowane różnice kursowe, co będzie zmniejszać zysk NBP, a nawet może prowadzić do straty. NBP już ma ujemny wynik z lat poprzednich na poziomie ponad 11 mld zł. Za parę lat może się okazać, że to będzie 30 mld zł.
[b]Jakie to ma znaczenie?[/b]