NBP nie może służyć do ukrywania długu

Krzysztof Rybiński, prof. SGH były wiceprezes NBP

Publikacja: 02.04.2010 04:54

Krzysztof Rybiński, prof. SGH były wiceprezes NBP

Krzysztof Rybiński, prof. SGH były wiceprezes NBP

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Czy jest uzasadnienie, by NBP wykazał zysk rzędu 8 mld zł?[/b]

[b]Krzysztof Rybiński:[/b] Taki poziom z pewnością nie jest typowy, biorąc pod uwagę, jaka jest wielkość rezerw walutowych, z których zarządzania bank uzyskuje dochody, czy jakie są koszty i ryzyko umocnienia się złotego w przyszłości. Jeśli uwzględnimy te wszystkie czynniki, większe uzasadnienie widzę dla wyniku rzędu 4 mld zł.

[b]Zysk NBP, i wpłatę do budżetu, można zwiększyć, zmniejszając rezerwę na różnice kursowe. [/b]

Warto pamiętać, jak zmienny jest kurs złotego. Duże wahania w 2009 r. spowodowały, że był taki moment, że dochody z tzw. niezrealizowanych różnic kursowych, których wielkość jest brana pod uwagę przy tworzeniu rezerwy na ryzyko kursowe, przekraczały 50 mld zł. Potem stopniały do kilku miliardów. Powszechnie oczekiwane jest dalsze umocnienie złotego, a więc pojawią się ujemne niezrealizowane różnice kursowe, co będzie zmniejszać zysk NBP, a nawet może prowadzić do straty. NBP już ma ujemny wynik z lat poprzednich na poziomie ponad 11 mld zł. Za parę lat może się okazać, że to będzie 30 mld zł.

[b]Jakie to ma znaczenie?[/b]

Po pierwsze oznacza to, że mamy do czynienia z dalszym ukrywaniem długu publicznego. Jego przyrost jest już chowany na różne sposoby. Teraz przybędzie jeszcze jeden – bardzo niebezpieczny, bo z wykorzystaniem banku centralnego. Warto przypomnieć, że w konstytucji mamy zakaz finansowania deficytu przez bank centralny. Jest też druga kwestia: jeśli za parę lat Polacy zobaczą, że bank centralny ma np. 30 mld zł strat z lat poprze-dnich, to przestaną mu ufać. To będzie miało konsekwencje z punktu widzenia prowadzenia polityki pieniężnej.

[b]Jakie? [/b]

Żeby utrzymać niską i stabilną inflację, bank centralny będzie musiał prowadzić politykę wyższych stóp procentowych.

Opinie Ekonomiczne
Bałowie synchronizują sieci z Europą. Koniec zależności od Rosji
Opinie Ekonomiczne
Gordon Gekko zaciera ręce, czyli stary bożek wielkiego biznesu powraca
Opinie Ekonomiczne
Sankcje: deklaracje nie wystarczą, UE musi działać skuteczniej
Opinie Ekonomiczne
Cezary Stypułkowski: W poszukiwaniu właściwego poziomu stóp procentowych
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Słodko-gorzkie skutki transformacji