Decyzja cenionego przez inwestorów Stanisława Gomułki zaskoczyła ekonomistów. Był on głównym orędownikiem reform podatkowych w resorcie i jego najczęściej wypowiadającym się publicznie przedstawicielem.
– U podstaw mojej decyzji leżą powody merytoryczne – powiedział „Rz” Stanisław Gomułka. – Nie było sporów w rządzie co do zmian, jakie trzeba w Polsce przeprowadzić, jednak pomiędzy mną a premierem wystąpiły różnice w kwestii, jak te reformy przeprowadzać. Wiceminister dodał, że zaufanie Donalda Tuska do jego osoby było ograniczone.
Z informacji „Rz” wynika, że konflikt z premierem dotyczył m.in. służby zdrowia. Resort finansów mógł być zaskoczony projektem podniesienia składki zdrowotnej w 2010 roku – które zapowiedział premier na zakończenie białego szczytu (rozmowy środowiska medycznego z rządem na temat służby zdrowia).
Kilka dni po jego zakończeniu minister finansów Jacek Rostowski przeprowadził w Sejmie miażdżącą krytykę samego pomysłu podwyższania składek: co prawda w wersji zaproponowanej przez opozycję (projekt opozycyjny zakładał, że wyższą składkę będzie można odpisywać od podatku, rząd chce, byśmy wzrost nakładów na zdrowie pokryli z własnej kieszeni). Osoby związane z ministerstwem dodają, że ta dymisja ma związek także z krytyczną opinią otoczenia premiera dotyczącą licznych publicznych deklaracji Gomułki w sprawie wizji reform państwa.
– Wysoko cenię jego kompetencję i poglądy ekonomiczne – napisał w komunikacie Jacek Rostowski.