Pan na Puławach

Paweł Jarczewski, szef Puław pracuje nad strategią. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy zdążył podjąć kilka kluczowych dla spółki decyzji. Kolejną może być zakup akcji Ciechu

Publikacja: 24.06.2008 07:50

autor zdjęcia: Andrzej Cynka; Prezes ZA Puławy interesuje się historią, szczególnie tworzeniem przez

autor zdjęcia: Andrzej Cynka; Prezes ZA Puławy interesuje się historią, szczególnie tworzeniem przez Szwedów potęgi militarnej w XVII wieku

Foto: PARKIET

Paweł Jarczewski prezesem Zakładów Azotowych Puławy został oficjalnie 10 marca. Do najważniejszych decyzji zarządu pod jego kierownictwem należy zawarcie strategicznego sojuszu z Policami. – Współpraca jest bardzo ważna. Na szczęście dziś coraz więcej firm zainteresowanych jest tym, żeby rozmawiać o wspólnych projektach. My jesteśmy gotowi do rozmów z każdym, kto ma jakiś ciekawy pomysł, który moglibyśmy pomóc finansować. Sami też mamy ich sporo i zamierzamy je prezentować potencjalnym partnerom – mówi Jarczewski.

Do końca czerwca zarząd spółki ma przygotować strategię, która będzie zawierała konkretne propozycje dotyczące akwizycji i projektów rozwojowych. I mimo że jeszcze niedawno zamiar przejęcia Puław ogłaszał Ciech, to niedługo role mogą się odwrócić. Jarczewski przyznaje bowiem, że jego spółka może być zainteresowana zakupem pakietu akcji Ciechu.

Mimo złej sytuacji na giełdzie od momentu objęcia władzy w spółce przez Jarczewskiego do dziś, cena za akcję spółki wzrosła o niespełna 4 proc. ze 122,5 zł do 127 zł, a w szczytowej fazie przekroczyła 145 zł.

Szefowi ZA Puławy udało się także rozruszać podstrefę ekonomiczną w Puławach, która istnieje od października ubiegłego roku, ale dopiero teraz pojawił się w niej pierwszy inwestor – Air Liquid Polska. Firma wybuduje tam instalację do separacji powietrza, a Azoty będą kupować od niej tlen i azot przez przynajmniej 15 lat.

Paweł Jarczewski jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Studiował na Wydziale Handlu Zagranicznego. Po studiach przeprowadził się do Puław – z tego miasta pochodzi jego żona. Z tamtejszymi zakładami azotowymi związana jest również praktycznie cała jego kariera zawodowa.

Pracę rozpoczął w firmie projektowo-inżynieryjnej Prozap, spółce córce Puław. Później pracował bezpośrednio w Azotach, gdzie pełnił funkcję kierownika działu zaopatrzenia inwestycji, a następnie dyrektora handlowego. Po odejściu ze spółki przez około rok związany był z firmą przewozową CTL Logistics, gdzie był dyrektorem ds. rozwoju. W marcu 2008 roku powrócił do giełdowego giganta chemicznego jako prezes. Jest także odpowiedzialny za Departament Organizacji Korporacyjnej i Departament Strategii i Rozwoju.

Jednak pytany o największy sukces, Jarczewski nie wspomina o tych zawodowych, ale bez wahania odpowiada: – Córki, jedna 16-letnia, a druga niespełna 3-letnia.

Prezes ma też dość nietypowe zainteresowanie – historia potęgi militarnej Szwecji XVII w. i w wolnym czasie czyta książki na ten temat. – Szwedzi potrafili wyciągać wnioski ze swoich porażek i w krótkim czasie stali się potęgą rządzącą połową Europy – wyjaśnia.

Paweł Jarczewski prezesem Zakładów Azotowych Puławy został oficjalnie 10 marca. Do najważniejszych decyzji zarządu pod jego kierownictwem należy zawarcie strategicznego sojuszu z Policami. – Współpraca jest bardzo ważna. Na szczęście dziś coraz więcej firm zainteresowanych jest tym, żeby rozmawiać o wspólnych projektach. My jesteśmy gotowi do rozmów z każdym, kto ma jakiś ciekawy pomysł, który moglibyśmy pomóc finansować. Sami też mamy ich sporo i zamierzamy je prezentować potencjalnym partnerom – mówi Jarczewski.

Pozostało 81% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację