Ma 41 lat, jego matka jest naukowcem, ojciec działaczem sportowym. Ukończył moskiewskie liceum z językiem angielskim jako wykładowym, potem studiował w Moskiewskim Instytucie Finansowym i specjalizował się w międzynarodowych stosunkach ekonomicznych.
Jego pierwsza praca (1989 – 1992) to stanowisko prezesa Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej. Ale kiedy nadarzyła się okazja uczestniczenia w dzikiej rosyjskiej prywatyzacji, razem z przyjacielem oligarchą, Władimirem Potaninem, przejęli metalowego giganta Norylsk Nikiel przez stworzony naprędce Onexim Bank. Prochorow był prezesem banku. To on właśnie jest twórcą potęgi metalurgicznego giganta, którego zmienił z niedołężnego, źle zarządzanego konglomeratu w największy koncern metalurgiczny na świecie, producenta niklu i palladu.
Stworzył ponadto Fundację Inicjatyw Kulturalnych, utrzymuje (ale nie kupił) klub koszykówki CSKA Moskwa, a do tego jeszcze drużynę hokeja. Sam uprawia kick boxing, lekkoatletykę, doskonale jeździ na nartach. W 2006 roku otrzymał z rąk Władimira Putina jedno z najwyższych rosyjskich odznaczeń państwowych – Order Przyjaźni.
Dziś z funkcji w sektorze metalurgicznym pozostało mu tylko stanowisko prezesa Polijus Gold, największego w Rosji producenta złota. W rok po uzyskaniu najwyższych państwowych honorów z rąk prezydenta jego ambitne plany rozwoju Norylsk Nikiel w samej Rosji nie zyskały aprobaty reszty właścicieli i Prochorow odszedł z firmy, sprzedając swoje udziały.
Za pieniądze ze sprzedaży koncernu Norylsk Nikiel w maju ubiegłego roku Prochorow założył prywatny fundusz inwestycyjny Onexim Group o aktywach wynoszących 17 mld dol. Celem jego działalności było kupno i rozwój nanotechnologii, a także innych zaawansowanych technologii, w tym ogniw paliwowych oraz finansowanie projektów hi-tech w górnictwie metali nieżelaznych i szlachetnych.