W rzeczywistości umiejętności potrzebne do osiągnięcia sukcesu w grach mogą pomóc młodym ludziom „rozwijać myślenie strategiczne i zdolności przywódcze“. John C. Beck i Mitchell Wade, autorzy książki „Dzieciaki są w porządku: jak pokolenie graczy zmienia rynek pracy“, twierdzą, że gry wideo mogą spełniać ważną rolę we wspieraniu młodych ludzi w rozwoju, ponieważ wymagają one od nich wykorzystania różnych umiejętności psychicznych i społecznych potrzebnych później w życiu.

Szczególnie dostrzegalne jest to w branży IT. Dzisiejsza ewolucja zmierzająca w kierunku architektury zorientowanej na usługi (SOA) wymaga zarówno od informatyków, jak i menedżerów zdobycia umiejętności wybiegających poza ich codzienną specyfikę działania. Dlatego granie na komputerze może być formą nauki, która łączy rozwój zarówno umiejętności biznesowych, jak i informatycznych. Podobnie jak piloci, którzy korzystają z symulatorów lotu, aby nauczyć się latać samolotem, studenci studiów zarządzania IT, którzy wychowali, się grając w gry wideo, mogą się angażować w naukę w sposób, w jaki sprawia im to przyjemność i do jakiego są przyzwyczajeni.

Według firmy Apply Group, zajmującej się konsultingiem biznesowym, co najmniej 100 największych firm świata z notowanych obecnie na liście Global Fortune 500 będzie używać gier komputerowych do edukacji swoich pracowników jeszcze przed 2012 rokiem.

Dzięki grom na naszych oczach powstaje nowe środowisko biznesowe. Już dzisiaj setki tysięcy graczy samodzielnie łączą swoje siły, aby pomyślnie zakończyć konkretne zadanie w trakcie gry. Czy ci sami ludzie będą efektywnie pracować od dziewiątej do piątej w organizacji z centralnym zarządzaniem oraz systemem kontroli i oceny efektów pracy? Jest bardziej prawdopodobne, że wybiorą pracę w wirtualnych zespołach rozproszonych po całym świecie, podejmując różnorodne wyzwania, korzystając z procesów myślenia, które pozwoliły im na sukces w grach internetowych.