Jest już dobry czas na kupowanie gruntów w Polsce

Bez wątpienia jest to dobry okres na nabywanie terenów pod przyszłe inwestycje. Stale analizujemy wszystkie pojawiające się okazje, a w związku z obecną sytuacją jest ich teraz więcej - mówi w rozmowie z "Rz" Manuel Lagares, prezes Grupy Neinver

Aktualizacja: 27.03.2009 20:45 Publikacja: 27.03.2009 17:09

Jest już dobry czas na kupowanie gruntów w Polsce

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

[b]Ile z wcześniej zaplanowanych inwestycji musieliście odłożyć na później z powodu kryzysu? [/b]

[b]Manuel Lagares:[/b] Pomimo gorszej koniunktury realizacja naszych projektów nie została wstrzymana. Ewentualne przesunięcia w czasie realizacji niektórych obiektów wynikają z dłuższego niż do tej pory procesu pozyskiwania finansowania z banków. To z kolei wynika z bardziej surowych kryteriów sektora finansowego względem deweloperów, uwzględniających wyższy poziom komercjalizacji, czy większe środki własne. Realizujemy wszystkie zaplanowane projekty. Dzięki naszej strategii długoterminowej, jesteśmy w trakcie wdrażania szeregu przedsięwzięć w Polsce, Hiszpanii, Włoszech i Portugalii. Co więcej, strategia naszego Funduszu przewiduje wchodzenie na nowe rynki, co udało nam się choćby ostatnio, gdy zakupiliśmy największe centrum outlet w Niemczech.

[b]W samej Hiszpanii jest około miliona mieszkań, które nie mogą znaleźć nabywcy. Budownictwo mieszkaniowe zamarło. Jak wygląda sytuacja w innych sektorach? [/b]

W przypadku Hiszpanii, kryzys odczuli przede wszystkim deweloperzy działający na rynku mieszkaniowym. Jeszcze do niedawna w tym właśnie sektorze działo się najwięcej, więc siłą rzeczy to właśnie on ucierpiał najbardziej. My skupiamy się na obiektach handlowych, przemysłowych i biurowych. Na przykład, nasz sektor centrów outlet wykazuje lepsze wyniki, co zawdzięcza niskim cenom i lepszej jakości towaru, coraz częściej jest traktowany przez kupujących jako główne miejsce zakupów. To prawda, że inne sektory mogą obecnie ucierpieć.

[b]Jaka jest zatem sytuacja największych hiszpańskich deweloperów? [/b]

Deweloperzy są różni – jedni są bardziej wyspecjalizowani i lepiej przygotowani na obecne warunki, inni mniej. W dzisiejszej sytuacji gospodarczej bez szwanku obywają się tylko spółki wypłacalne, posiadające mocną strategię. Zapaść na dużą skalę grozi tym firmom, które się nie skonsolidowały i nie zapewniły sobie zróżnicowanej oferty i odpowiednio wysokiej jakości swoich przedsięwzięć.

[b]Działacie także w Portugalii i we Włoszech. Jak wyglądają obecnie rynki nieruchomości w tych krajach? [/b]

Charakterystyczną cechą tych krajów jest silnie rozwinięty sektor nieruchomości komercyjnych, w przypadku którego nie obserwuje się objawów stagnacji, lecz wręcz można zauważyć jego rozwój. Kierując się posiadanym doświadczeniem w tym sektorze, przez 2008 r. zwiększyliśmy naszą obecność i sprzedaż w Europie o ponad 10 proc. Obecnie konsumenci poszukują najlepszej jakości towarów po najlepszych cenach, więc centra outlet są dla nich optymalnym wyborem. Każdy rynek ma własną, lokalną specyfikę, przystosowujemy więc koncepcję tego rodzaju obiektów do miejscowych potrzeb i rzeczywistości. Na przykład, w Portugalii bardzo mocno wykształciła się kultura centrów handlowych, zaś we Włoszech wydaje się dużo pieniędzy na modę. Makroekonomia europejska działa wprawdzie w każdym kraju tak samo, jesteśmy jednak zorientowani na klienta i bacznie przyglądamy się rynkom lokalnym, by móc zaoferować na nich to, na co jest tam zapotrzebowanie.

[b]A jak wygląda w porównaniu z tamtymi krajami rynek polski? [/b]

Polski rynek nieruchomości można śmiało porównać pod względem ogólnych trendów do rynku włoskiego, czy portugalskiego. Sektor mieszkaniowy w Polsce zwolnił znacząco, sektor obiektów biurowych - uzależniony ściśle od poziomu najmu – przyhamował w nieco mniejszym stopniu. Natomiast rynek centrów handlowych rozwija się dosyć prężnie. Istotny z punktu widzenia naszej firmy rynek centrów typu outlet, traktowany przez wielu klientów jako doskonała alternatywa na trudniejsze czasy, również przeżywa rozkwit.

[b]W trakcie hossy kilku deweloperów z Hiszpanii, głównie mieszkaniowych, zapłaciło rekordowe ceny za działki w Polsce. Dzisiaj widać, że mocno przepłacili. Czy Pana zdaniem nabywcy ci będą starać się pozbyć zakupionych gruntów, choćby ze stratą, czy też będą starać się ją utrzymać przez ten trudniejszy okres i wrócą do inwestowania, gdy sytuacja poprawi się? [/b]

Część firm deweloperskich przyjęła strategię zamiany funkcji realizowanych projektów np. z mieszkaniowej na biurową. Inne inwestycje są wstrzymane i czekają na zmianę sytuacji na rynku. Są oczywiście także deweloperzy wysprzedający posiadany portfel gruntów pod zabudowę. Wszystko zależy od sytuacji finansowej dewelopera i jego polityki. Według nas, strategia długoterminowa to jedyny sposób na przetrwanie trudnych czasów.

[b]Które sektory polskiego rynku nieruchomości wyglądają najbardziej obiecująco? A w które, Pana zdaniem, w najbliższej przyszłości lepiej byłoby nie wchodzić? [/b]

Obecna sytuacja na światowych rynkach daje się odczuć we wszystkich gałęziach gospodarki, ma na nie jednak zróżnicowany wpływ. W branży nieruchomości skutki kryzysu najbardziej dają się we znaki sektorowi budownictwa mieszkaniowego. Deweloperzy działający na rynku obiektów handlowych patrzą w przyszłość z większym optymizmem. Nie zmienia to jakkolwiek faktu, że w związku z kryzysem ukończenie niektórych projektów komercyjnych natrafia na opóźnienia. Wiąże się to zarówno ze zwiększoną ostrożnością po stronie banków, które uważnie analizują ubiegających się o finansowanie inwestorów, jak i ze zmianami dotyczącymi komercjalizacji konkretnych obiektów: duże, międzynarodowe sieci handlowe, które do tej pory były obecne we wszystkich nowo otwieranych centrach handlowych, będą zapewne z większą rezerwą podchodzić do podpisywanych umów najmu przestrzeni handlowej, wybierając dla swoich sklepów tylko najbardziej atrakcyjne lokalizacje.

Z drugiej strony, obecna sytuacja gospodarcza stawia duże możliwości przed inną koncepcją handlową: centrami typu outlet. Możemy oczekiwać, że trudniejsza sytuacja gospodarcza spowoduje, iż klienci zaczną chętniej kupować towary markowe po niższych cenach właśnie w tego rodzaju obiektach. Ukończyliśmy już budowę w Polsce trzech centrów outlet i planujemy kolejne w Krakowie i Warszawie. Rynek centrów outlet w Polsce nadal jest nienasycony i posiada ogromny potencjał.

[b]Czy warto już w tej chwili inwestować w Polsce w ziemię na potrzeby przyszłych projektów, czy też lepiej poczekać, aż jej ceny jeszcze spadną? [/b]

Koszt ziemi był dotąd mocno powiązany z poziomem popytu na nią, i to właśnie sprawiło tak wysoki poziom jej cen w przeszłości. Kryzys sprawił, że na rynku zaczęły pojawiać się działki w cenach urealnionych. Bez wątpienia jest to dobry okres na nabywanie terenów pod przyszłe inwestycje. Stale analizujemy wszystkie pojawiające się okazje, a w związku z obecną sytuacją jest ich teraz więcej. Przyglądamy się dokładnie tym z nich, które są zbieżne z naszą strategią długoterminową. Nie podejmujemy finansowo niepewnych inwestycji.

[ramka][b]CV - Manuel Lagares[/b]

39-letni Manuel Lagares Gómez-Abascal prezesem Grupy Neiver jest od tego roku. W Grupie jest od 2004 r. - był m.in. dyrektorem zarządzającym odpowiedzialnym za rynek handlu detalicznego. Wcześniej, przez wiele lat pracował w hiszpańskiej administracji publicznej, m.in. jako zastępca doradcy hiszpańskiej Rady Skarbu Państwa, dyrektor sekretariatu Rady Ministrów czy podsekretarz stanu ds. nauki i techniki.

Neinver to firma skupiająca się na działalności deweloperskiej, inwestycjach budowlanych i zarządzaniu nieruchomościami. Ma 40-letnie doświadczenie. Działa m.in. w Hiszpanii, Włoszech, Polsce czy Niemczech. [/ramka]

[b]Ile z wcześniej zaplanowanych inwestycji musieliście odłożyć na później z powodu kryzysu? [/b]

[b]Manuel Lagares:[/b] Pomimo gorszej koniunktury realizacja naszych projektów nie została wstrzymana. Ewentualne przesunięcia w czasie realizacji niektórych obiektów wynikają z dłuższego niż do tej pory procesu pozyskiwania finansowania z banków. To z kolei wynika z bardziej surowych kryteriów sektora finansowego względem deweloperów, uwzględniających wyższy poziom komercjalizacji, czy większe środki własne. Realizujemy wszystkie zaplanowane projekty. Dzięki naszej strategii długoterminowej, jesteśmy w trakcie wdrażania szeregu przedsięwzięć w Polsce, Hiszpanii, Włoszech i Portugalii. Co więcej, strategia naszego Funduszu przewiduje wchodzenie na nowe rynki, co udało nam się choćby ostatnio, gdy zakupiliśmy największe centrum outlet w Niemczech.

Pozostało 89% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację