Prywatyzować, ale nie oddawać

Rząd ogłosił plan sprzedaży akcji kilkudziesięciu spółek, ale w rzeczywistości w pełni zrezygnował z kontroli tylko nad najwyżej czterema dużymi firmami. Pozostałe ważne spółki nadal będą kontrolować politycy.

Aktualizacja: 11.08.2009 22:14 Publikacja: 11.08.2009 22:11

Nowy plan jest wyraźnym cofnięciem się względem poprzednich projektów, bo one zakładały sprzedaż inwestorowi strategicznemu jeszcze dużych energetycznych firm Tauronu i PGE.

Powstaje pytanie – czy to, co we wtorek przyjął rząd, to jest program prywatyzacji? Jak przeanalizować niezwykle długą listę firm przeznaczonych do "prywatyzacji", to okazuje się, że często chodzi o coś zupełnie innego. Na liście wśród dużych firm są m.in. takie filary sektora państwowego jak TP SA, Cersanit, Pekao SA, BZ WBK, Mondi Świecie, czyli spółki dawno w pełni kontrolowane przez prywatnych inwestorów. Większość firm, których akcje państwo chce sprzedać, w rzeczywistości pozostanie państwowych.

W sumie nie jest to plan prywatyzacji, tylko program wysysania przez budżet pieniędzy z rynku kapitałowego bez jednoczesnego podnoszenia efektywności gospodarki.

Akcje kupią w większości fundusze emerytalne, które i tak inwestują głównie w państwowe obligacje. To jest pewne ryzyko dla przyszłych emerytów.

Oczywiście najlepiej byłoby w pełni prywatyzować – najlepiej przez giełdę. Jeżeli rząd nie jest w stanie oddać kontroli nad firmami, to dobrze, że chociaż wprowadza je na parkiet. To wprawdzie krótki krok, ale w dobrym kierunku.

Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/jablonski/2009/08/11/prywatyzowac-ale-nie-oddawac/]blog.rp.pl/jablonski[/link]

Nowy plan jest wyraźnym cofnięciem się względem poprzednich projektów, bo one zakładały sprzedaż inwestorowi strategicznemu jeszcze dużych energetycznych firm Tauronu i PGE.

Powstaje pytanie – czy to, co we wtorek przyjął rząd, to jest program prywatyzacji? Jak przeanalizować niezwykle długą listę firm przeznaczonych do "prywatyzacji", to okazuje się, że często chodzi o coś zupełnie innego. Na liście wśród dużych firm są m.in. takie filary sektora państwowego jak TP SA, Cersanit, Pekao SA, BZ WBK, Mondi Świecie, czyli spółki dawno w pełni kontrolowane przez prywatnych inwestorów. Większość firm, których akcje państwo chce sprzedać, w rzeczywistości pozostanie państwowych.

Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne