Reklama

Skrzypek lepszy od Bernanke'a

Sławomir Skrzypek, szef Narodowego Banku Polskiego, należał w ostatnim roku do najlepszych prezesów banków centralnych w Europie - wynika z rankingu opracowanego przez znany miesięcznik finansowy "Global Finance"

Publikacja: 29.09.2009 11:46

Skrzypek lepszy od Bernanke'a

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

"Global Finance" przeanalizował pracę 31 szefów banków centralnych na całym świecie, w tym dziesięciu europejskich. Pod uwagę brał takie czynniki, jak realizacja celów dotyczących wysokości inflacji, czy wzrostu gospodarczego, stabilności waluty oraz zarządzania zmianami stóp procentowych. Każdy szef banku centralnego otrzymywał ocenę od "A" - najwyższa jakość pracy do "F" - całkowita porażka.

Sławomir Skrzypek, który rok wcześniej należał do najsłabiej ocenianych szefów banków centralnych, tym razem dostał notę "B". "Przed kryzysem finansowym Skrzypek był krytykowany przez wszystkich za niepodnoszenie stóp procentowych wystarczająco szybko, by doprowadzić do ograniczenia inflacji. Skrzypek bronił się, że nadchodzące spowolnienie gospodarcze samo zmniejszy tempo wzrostu cen, a bank centralny nie będzie musiał nawet ruszyć palcem - to twierdzenie okazało się wybitnie trafne" - napisał w podsumowaniu "Global Finance".

Dziennikarze magazynu dodają, że nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, była gwałtowna deprecjacja złotego, jaka zaczęła się mniej więcej rok temu. Według "Global Finance", w Europie na ocenę "A" zasłużyli tylko Jean-Claude Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego, oraz Zdenek Tuma, prezes banku centralnego Czech. Najsłabiej radzą sobie natomiast gubernatorzy banków centralnych Norwegii, Rosji i Szwecji.

Najwięcej wysokich ocen otrzymali szefowie banków centralnych w krajach azjatyckich. Na najwyższe noty zasłużyli prezesi banków w Australii, Malezji, Korei Południowej i na Tajwanie.

Najsłabiej zostali ocenieni natomiast gubernatorzy banków amerykańskich. W tym Ben Bernanke, szef Rezerwy Federalnej, który dostał notę "C". "Bernanke i amerykański Departament Skarbu być może zawrócili gospodarkę i system finansowy znad krawędzi, ale wspólnie ponoszą winę za zasianie nasion kolejnego kryzysu" - ocenił "Global Finance".

Reklama
Reklama

[ramka]

[link=http://www.gfmag.com/tools/bank-rankings/2479-the-worlds-top-central-bankers-2009.html]Ranking "Global Finance"[/link]

[/ramka]

"Global Finance" przeanalizował pracę 31 szefów banków centralnych na całym świecie, w tym dziesięciu europejskich. Pod uwagę brał takie czynniki, jak realizacja celów dotyczących wysokości inflacji, czy wzrostu gospodarczego, stabilności waluty oraz zarządzania zmianami stóp procentowych. Każdy szef banku centralnego otrzymywał ocenę od "A" - najwyższa jakość pracy do "F" - całkowita porażka.

Sławomir Skrzypek, który rok wcześniej należał do najsłabiej ocenianych szefów banków centralnych, tym razem dostał notę "B". "Przed kryzysem finansowym Skrzypek był krytykowany przez wszystkich za niepodnoszenie stóp procentowych wystarczająco szybko, by doprowadzić do ograniczenia inflacji. Skrzypek bronił się, że nadchodzące spowolnienie gospodarcze samo zmniejszy tempo wzrostu cen, a bank centralny nie będzie musiał nawet ruszyć palcem - to twierdzenie okazało się wybitnie trafne" - napisał w podsumowaniu "Global Finance".

Reklama
Opinie Ekonomiczne
André Mierzwa: Jak Francja leczy swoją służbę zdrowia
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Zwycięstwo na punkty
Opinie Ekonomiczne
Marek Kutarba: Czołgi K2: sukces po długich negocjacjach?
Opinie Ekonomiczne
Kolejnej szansy nie będzie. Jak Polska przespała prezydencję w Unii
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Karuzela z prezesami zwolniła. Na chwilę?
Reklama
Reklama