Sieci kablowe – w tym Aster – rozwijają usługi dla klientów biznesowych. Czy i jaki udział mają one w przychodach UPC Polska?
Usługi dla biznesu to segment, z którym wiążemy duże nadzieje na przyszłość. Na razie przychody z tego tytułu stanowią niewielką część naszych przychodów. Byłbym zadowolony, gdyby tak jak u operatorów amerykańskich udział ten sięgnął 10 proc.
Jaki będzie udział grupy w rynku, jeśli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta zgodzi się na transakcję?
Po przejęciu Astera nasz udział w rynku telewizji płatnej w Polsce urośnie maksymalnie do 12 – 15 proc. z dzisiejszych 7 – 8 proc. Nie wykluczam, że UPC wejdzie do kolejnych miast, ale koncentrujemy się na rozwoju na obszarach, gdzie już jesteśmy obecni.
Jedną z możliwości wejścia na rynek telefonii komórkowej jest udział w przetargu LTE (Urząd Komunikacji Elektronicznej przygotowuje się do ogłoszenia konkursu na częstotliwości, które pozwalają na wykorzystanie do oferowania transmisji danych w nadchodzącej technologii LTE). Czy kierowana przez pana firma w nim wystartuje?
Nie wykluczałbym startu w przetargu na częstotliwości LTE. Nasza grupa w różny sposób rozwija usługi komórkowe. Są też przykłady rynków, gdzie budujemy sieć mobilną od podstaw, jak np. w Chile. Są też jednak i takie, gdzie grupa działa jako MVNO.