Ambitne cele Biedronki

Dyrektor generalny Biedronki w pierwszym wywiadzie dla prasy

Publikacja: 29.03.2011 04:05

Ambitne cele Biedronki

Foto: Archiwum

Rz: Jakie są plany Biedronki na 2011 r.? Wiemy, że na inwestycje wyda 1,5 mld zł.

Tomasz Suchański:

Konsekwentny rozwój sieci jest dla nas priorytetem. W tym roku chcielibyśmy co najmniej utrzymać dynamikę rozwoju z ostatnich lat. W zeszłym roku uruchomiliśmy prawie 200 nowych placówek, zamykając rok liczbą blisko 1650 sklepów. Nasze ambicje związane z rozwojem sieci to 3 tysiące sklepów w 2015 roku.

Na rynku nominacja dyrektora finansowego na szefa firmy odczytana została jako zapowiedź gruntownych zmian.

Żartobliwie mógłbym zaapelować, żeby nie wyciągać pochopnych wniosków. Faktycznie wcześniej byłem dyrektorem finansowym, ale ta decyzja nie była podyktowana chęcią zmiany profilu firmy na bardziej „finansowy". Jeronimo Martins mocno stawia na zróżnicowane doświadczenie pracowników. Ja nie jestem wyjątkiem. Zanim objąłem funkcję dyrektora finansowego, byłem dyrektorem operacyjnym i zarządzałem jednym z regionów. Ostatnie trzy lata ściśle współpracowałem z Pedrem Pereirą da Silvą (poprzedni dyrektor generalny spółki – red.), który nadzorować będzie funkcjonowanie Jeronimo Martins w Polsce jako country manager. Mogę zapewnić, że zmiana na stanowisku dyrektora generalnego będzie się wiązać z kontynuacją przyjętej strategii, a nie rewolucją. Najważniejsza zmiana to mianowanie pierwszego polskiego menedżera na stanowisko dyrektora generalnego.

Dyrektor finansowy jako szef firmy – to z reguły oznacza ostre cięcia w budżecie. Czy są takie plany?A może firma powróci do planów ekspansji w Rumunii czy na Ukrainie lub giełdowego debiutu?

Staramy się, aby każde nasze działanie cechowało się wysoką efektywnością. Dlatego nie muszę narzucać firmie dyscypliny finansowej, bo już teraz charakteryzuje ona wszystkie departamenty. Co do planów ekspansji geograficznej, to każdy z formatów używanych przez grupę w Polsce i Portugalii jest liderem w swoim segmencie, co daje bardzo dobrą podstawę do myślenia o nowych rynkach. Jednak od myślenia o takich projektach do ich realizacji droga bywa długa. Oczywiście decyzja o takim ruchu należy do zarządu grupy i stamtąd należy oczekiwać informacji, jeśliby takie projekty miały się pojawić w przyszłości.

Ile Biedronka w tej chwili zatrudnia osób i czy faktycznie, przynajmniej według opinii NSZZ „Solidarność", zwalnia związkowców?

Zatrudniamy ponad 30 tys. pracowników i liczba ta nadal rośnie. Odnosząc się do informacji podawanych przez przedstawicieli „Solidarności" dotyczących rzekomych zwolnień z powodu przynależności związkowej stanowczo podkreślam, że takie praktyki w naszej firmie nie tylko nie miały miejsca, ale także nigdy nie były i nie będą tolerowane. Jesteśmy zaskoczeni postawą związku, biorąc pod uwagę, że od wielu lat prowadzimy ciągły dialog, zarówno ze związkami, jak i z przedstawicielami Forum Pracowniczego.

Szkoda, że nasi partnerzy ze związków zawodowych zdecydowali się na przekazanie nieprawdziwych informacji mediom. Niestety, dalsze fałszywe oskarżenia pod naszym adresem mogą nas zmusić do obrony dobrego imienia firmy na gruncie prawnym. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.

Dalej stawiacie na polską produkcję?

Około 95 proc. produktów spożywczych sprzedawanych w naszych sklepach pochodzi z Polski. Za naszą rekomendacją towary naszych dostawców trafiają także na rynek portugalski. Miło jest zobaczyć w sklepach Pingo Doce czy hurtowniach Recheio kiełbasę śląską, polskie jogurty, żółty ser czy polskie ogórki. Mam nadzieję, że coraz więcej polskich producentów będzie oferowało swoje produkty na tamtym rynku.

Czy firma wejdzie mocniej w projekt kawiarniany i ile rocznie takich placówek może otwierać?

Jesteśmy firmą dynamiczną, co się przejawia nie tylko w naszej ekspansji, ale również w poszukiwaniu nowych rozwiązań, analizowaniu ciekawych idei, wdrażaniu innowacyjnych

pomysłów. Projekt, o którym pan wspomniał, jest jednym z wielu prowadzonych w naszej firmie. Jest zbyt wcześnie, aby przedstawiać konkretne plany na przyszłość.

Według moich informacji operator komórkowy tuBiedronka ma ok. 70 tys. abonentów. Czy firma jest zadowolona z rozwoju projektu, czy planuje jego intensywniejszy rozwój?

Nie chciałbym wchodzić w szczegóły, ale mogę zapewnić, że jesteśmy zadowoleni z rozwoju tego produktu i naszej współpracy z operatorem.

Od początku zakładaliśmy, że ta usługa będzie miała charakter uzupełniający i będzie zaspokajać potrzebę sygnalizowaną przez sporą grupę naszych klientów. Odnotowujemy ciągły wzrost liczby użytkowników.

CV

Tomasz Suchański w portugalskim Jeronimo Martins, do którego należy Biedronka, pracuje od 12 lat. Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, był głównym księgowym Biedronki. W 1999 r. wyjechał do centrali Jeronimo Martins, pracował w finansach. Po powrocie do Polski został dyrektorem operacyjnym Biedronki. Trzy lata temu został dyrektorem finansowym oraz wszedł do jej zarządu. Od stycznia 2011 r. jest dyrektorem generalnym polskiej sieci.

Rz: Jakie są plany Biedronki na 2011 r.? Wiemy, że na inwestycje wyda 1,5 mld zł.

Tomasz Suchański:

Pozostało 98% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację