Rz: Przeciętna emerytura wynosi niespełna 1,7 tys. zł, a płaca 3,4 tys. zł. Jak zrobić, by w przyszłości wartość emerytury nie spadła do 1 tys. zł?
Irena Wóycicka: Właśnie o to będziemy pytali ekspertów w czasie debaty. Ale już teraz, jeszcze przed spotkaniem, mogę powiedzieć: ta relacja wysokości przeciętnej emerytury do wynagrodzenia jest dość wysoka, bo wynosi ponad 50 proc. I na pewno takiej relacji nie uda się zachować w przyszłości. Nie tylko w Polsce, ale w wielu innych krajach, które borykają się z problemem starzenia się ludności, obniża się stopa zastąpienia – czyli właśnie relacja emerytury do wynagrodzenia – oraz podnosi wiek emerytalny. Ale u nas z różnych prognoz wynika, iż w przyszłości, za 50 lat, emerytura może stanowić już 30 proc. płacy. A słowo przeciętnie oznacza, że niektórzy mogą mieć mniej. I dlatego musimy zaproponować rozwiązania, które chronić będą przyszłych emerytów przed ubóstwem, oraz zapewnić, że ich sytuacja materialna po przejściu na emeryturę nie ulegnie drastycznemu pogorszeniu.
Ale ekonomiści różnią się nie tylko wyliczeniami, ale także propozycjami rozwiązań. Efektem debaty ma być konsensus w sprawie sposobu rozwiązania problemu niskich emerytur?
Nie dążymy do konsensusu. Raczej chcemy w czasie debat w Kancelarii Prezydenta zidentyfikować główne problemy i rekomendacje ich rozwiązania. Zresztą takie propozycje nie będą dotyczyły tylko systemu emerytalnego, ale całego systemu zabezpieczenia społecznego czy rynku pracy. Wiemy na przykład, że w przyszłości sytuacja finansowa kobiet emerytek może być dużo trudniejsza niż mężczyzn. I to nie tylko dlatego, że mniej zarabiają. Ich kariera zawodowa przebiega inaczej. Często jest przeplatana z czasem poświęconym tylko wychowywaniu dzieci. Panie szybciej przechodzą też na emeryturę. Jeśli więc chcemy zapobiegać w przyszłości ubóstwu starszych kobiet, to powinniśmy szukać różnych rozwiązań na rynku pracy. Przez ostatnie dziesięć lat nie rozmawiano o problemach socjalnych związanych z przyszłym systemem emerytalnym.
Gdy prezydent będzie miał już taką mapę zagrożeń i rekomendacji, to przygotuje rozwiązania legislacyjne?