Opinia wiceprezesa BRE i głównego ekonomisty

Rośnie zapotrzebowanie na kredyty inwestycyjne. Widać to zwłaszcza w przypadku dużych przedsiębiorstw

Publikacja: 02.06.2011 04:52

Red

Stopień wykorzystania mocy produkcyjnych w firmach wzrósł po pierwszym kwartale o 2,4 punktu procentowego i wyniósł 80 proc. Wzrost widać najwyraźniej wśród eksporterów oraz w dużych firmach. Wolumen kredytów dla przedsiębiorstw wzrósł w kwietniu o 6,4 proc. w ujęciu rocznym. Rośnie zapotrzebowanie na kredyty inwestycyjne, w tym na finansowanie strukturalne.

Ekonomiści zwykli oczekiwać regularnego przebiegu cyklu koniunkturalnego, ze znaną z podręczników sekwencją wzrostu inwestycji, konsumpcji, wzrostem presji popytowej i podążającym za nimi zacieśnieniem monetarnym. Obecny cykl wykazuje jednak szereg anomalii dotyczących, najkrócej rzecz ujmując, ożywienia popytu inwestycyjnego. Po okresie dwucyfrowego wzrostu inwestycji w latach 2007 – 2008, silnej kontrakcji w roku 2009, lata 2010 i 2011 przyniosły jedynie powolne odbicie. Stan ten częściowo wynika z przeinwestowania w latach poprzednich oraz obaw o trwałość poprawy popytu i stabilność finansowania po okresie złej koniunktury.

W ostatnich miesiącach pojawiły się kolejne czynniki mogące negatywnie wpłynąć na decyzje inwestycyjne przedsiębiorców. Dynamiczny wzrost cen surowców, nie zaś, jak jeszcze kilka kwartałów temu, obawy o przyszły popyt, to dziś jedna z głównych barier rozwoju przedsiębiorstw. Decyzji o rozpoczęciu inwestycji nie wspiera też rozpoczęcie przez Radę Polityki Pieniężnej cyklu zacieśnienia monetarnego. To z pewnością zostało potraktowane przez przedsiębiorców jako dodatkowy czynnik niepewności i przesłanka do ostrożnego korzystania z kredytu bankowego.

Finansowanie rośnie

Źródła niepewności nie przeważają jednak nad pozytywnymi, cyklicznymi tendencjami, takimi jak stabilny popyt zewnętrzny, popyt krajowy oraz wzrost wykorzystania mocy produkcyjnych. To ostatnie obserwujemy w znakomitej większości sektorów, poza tymi, które związane są z rozładowującym bańkę inwestycyjną rynkiem nieruchomości mieszkaniowych.

W kolejnych kwartałach inwestycje prywatne mogą z powodzeniem wypełnić lukę po spowalniających inwestycjach publicznych

Dużym wsparciem okazały się projekty infrastrukturalne prowadzące do przyspieszenia produkcji budowlanej. Roczna dynamika inwestycji wzrosła do około 5 proc. rok do roku w I kw. 2011. z 1,9 proc. zanotowanych w IV kw. 2010 roku. W kolejnych kwartałach inwestycje prywatne mogą z powodzeniem wypełnić lukę po spowalniających inwestycjach publicznych. Ożywienie inwestycyjne w sektorze prywatnym zaczynają potwierdzać również inne dane. Wolumen kredytów dla przedsiębiorstw wzrósł w kwietniu o 6,4 proc. w ujęciu rocznym.

Na początek duzi

Dobre wyniki finansowe, a co za tym idzie znakomita sytuacja płynnościowa przedsiębiorstw, w połączeniu z silnym w polskich warunkach bazowaniem na środkach własnych powodują, że zdecydowana większość z nowo udzielanych przez banki kredytów korporacyjnych to kredyty inwestycyjne. Osiągnęły one dynamikę zbliżoną do 10 proc. rok do roku w kwietniu. Tendencji tej nie powinien znacząco zakłócić cykl zacieśnienia monetarnego. Wzrost dostępności kredytów dla przedsiębiorstw, któremu towarzyszy systematyczny spadek marż bankowych, w dużym stopniu neutralizuje wpływ bardziej restrykcyjnej polityki monetarnej NBP.

W pierwszym kwartale bieżącego roku stopień wykorzystania mocy produkcyjnych w firmach wzrósł o 2,4 punkty procentowe i wyniósł 80 proc. Jego wzrost odnotowano w budownictwie i przetwórstwie przemysłowym, w tym w grupie eksporterów, którzy w ostatnich kwartałach odbudowują swoją pozycję w porównaniu z pozostałymi przedsiębiorstwami.  W grupie firm nieeksportujących lub eksportujących mniej niż połowę produkcji, wykorzystanie majątku wytwórczego jest znacznie niższe niż u wyspecjalizowanych eksporterów.

Skutki zacieśnienia polityki monetarnej NBP, z dużym ostatnio wsparciem Ministerstwa Finansów, nie muszą być wyłącznie negatywne

Pogłębiają się też różnice w wykorzystaniu mocy produkcyjnych pomiędzy dużymi przedsiębiorstwami a sektorem małych i średnich firm. W dużych spółkach widzimy duży wzrost, wobec niewielkiego spadku w MSP. Wysoką i nadal rosnącą aktywnością inwestycyjną wyróżnia się grupa największych przedsiębiorstw. Wskaźnik nowych inwestycji rośnie w tej grupie od czterech kwartałów, natomiast w sektorze MSP na drugi kwartał planowane jest niewielkie pogorszenie.

Kurs złotego czy stopy?

Z punktu widzenia przedsiębiorstwa skutki zacieśnienia polityki monetarnej NBP, z dużym ostatnio wsparciem Ministerstwa Finansów, nie muszą być wyłącznie negatywne. Skumulowanie podwyżek stóp procentowych, któremu towarzyszy konsekwentna akcja sprzedaży walut na rynku przez Ministerstwo Finansów, ma ograniczyć docelową skalę zacieśnienia monetarnego oraz wsparcie i stabilizację kursu złotego. Z powodzeniem generuje także tzw. popyt krańcowy, determinując kurs złotego.

Polityka ta, wbrew wcześniejszej fali krytyki ze  strony środowiska ekonomistów, doprowadziła do ustabilizowania kursu polskiej waluty pomimo niesprzyjających trendów na rynkach światowych. Jako że stabilizacja kursu złotego nastąpiła na poziomach znacznie wyższych niż tzw. poziom opłacalności eksportu, powinno to zachęcać przedsiębiorstwa do rozszerzenia produkcji, mocy wytwórczych i wdrażania nowych projektów inwestycyjnych.

Trend wzrostu inwestycji największych firm potwierdza analiza finansowania inwestycyjnego w BRE Banku. Saldo wykorzystanych kredytów inwestycyjnych na koniec kwietnia 2011 roku wzrosło o 24 proc. rok do roku, z czego w segmencie największych firm o niemal 72 proc. W największym stopniu korzystają one ze specjalistycznych produktów finansowania strukturalnego.

Przemysław Gdański jest wiceprezesem BRE Banku, a  Ernest  Pytlarczyk głównym ekonomistą tej instytucji

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację