Większe bezpieczeństwo w obrocie handlowym

Akredytywy i gwarancje zwiększają pewność obrotu i zapobiegają zatorom płatniczym

Publikacja: 24.09.2012 04:46

Niemcy mają największy udział w handlu

Niemcy mają największy udział w handlu

Foto: Rzeczpospolita

Akredytywa jest rodzajem płatności wykorzystywanym głównie w zagranicznych transakcjach o zwiększonym ryzyku. Poprawia bezpieczeństwo wymiany handlowej oraz zapewnia lepszą płynność finansową sprzedającemu towar. Natomiast gwarancja bankowa to forma zabezpieczenia przed niewywiązaniem się kontrahenta ze swoich zobowiązań, takich jak zapłata za towar, dobre wykonanie kontraktu czy zwrot wypłaconej zaliczki.

– Różnica pomiędzy akredytywą a gwarancją jest najłatwiej uchwytna na przykładzie akredytywy i gwarancji zapłaty. Dzięki akredytywie rozliczymy się z kontrahentem. Natomiast dzięki gwarancji mamy pewność, że jeśli kontrahent nie zapłaci nam w terminie, to pieniądze odzyskamy od banku, jeśli złożymy żądanie wypłaty z gwarancji – wyjaśnia Anna Szkutnik, ekspert z Departamentu Faktoringu i Finansowania Strukturyzowanego w Raiffeisen Bank Polska.

Stroną, która występuje do banku o akredytywę i ponosi jej koszty, jest importer (kupujący towar), któremu zazwyczaj zależy na wydłużeniu terminów płatności. Jednak gdy eksporter (sprzedający towar) nie ma pełnego zaufania do swojego kontrahenta, może zażądać zapłaty natychmiastowej. Mocnym argumentem przekonującym go do udzielenia kredytu kupieckiego będzie otwarcie przez importera akredytywy. Dzięki niej eksporter ma pewność, że jeśli dostarczy towar zgodnie z warunkami umowy, dostanie zapłatę w terminie. Obowiązek płatności weźmie na siebie bank. Z kolei importer ma gwarancję, że kontrakt będzie zrealizowany zgodnie z ustaleniami. Może on również zdecydować o otwarciu akredytywy z odroczonym terminem płatności.

Lepsze warunki kontraktu

– Akredytywę szczególnie można polecić firmom, które dopiero rozpoczynają współpracę z nowym kontrahentem. Stanowi ona zobowiązanie banku, który zabezpiecza ryzyko po dwóch stronach transakcji. Te uzgodnienia są zapisane w warunkach akredytywy. Rozliczając transakcję za jej pomocą, firma podnosi swoją wiarygodność w oczach kontrahenta i dzięki temu może wynegocjować lepsze warunki kontraktu, m.in. niższe ceny lub odroczone terminy płatności – wyjaśnia Anna Szkutnik.

Gwarancja, podobnie jak akredytywa, zwiększa bezpieczeństwo transakcji oraz podnosi wiarygodność kupującego towar lub usługę, ale nie jest instrumentem rozliczeniowym, lecz jedynie zabezpieczającym.

– Daje ona dostęp do środków finansowych, gdy kontrahent nie wykona swoich zobowiązań, gdyż bank jest zobligowany do zapłaty określonej kwoty na żądanie beneficjenta gwarancji – wyjaśnia Alicja Dawidowicz, dyrektor Biura Produktów Finansowania Handlu w Banku Pekao.

Dokumentem, który obliguje bank do wypłaty eksporterowi kwoty gwarantowanej, jest oświadczenie sprzedającego towar, że nie otrzymał płatności. Jeśli nie minął termin obowiązywania gwarancji, to kontrahent otrzymuje swoje należności bez weryfikowania przez bank innych dokumentów. Ten instrument zabezpieczający jest więc bardzo korzystny dla sprzedającego towar. Gwarancjami mogą być objęte nie tylko umowy kupna i sprzedaży, ale również wszystkie inne umowy.

Badanie zdolności kredytowej

– Otwarcie akredytywy czy udzielenie przez bank gwarancji wiąże się z ryzykiem kredytowym, dlatego klient ubiegający się o taki produkt musi spełnić takie same warunki jak przy staraniu się o kredyt – mówi Michał Wójcik, szef Wydziału Finansowania Handlu w Banku Millennium. Potencjalny zleceniodawca musi mieć rachunek w banku oraz wykazać, że jego kondycja finansowa jest dobra. Bank na podstawie dokumentów (m.in. sprawozdań finansowych) i informacji przekazanych przez firmę oceni jej zdolność kredytową, a także przyjrzy się dotychczasowej współpracy z przedsiębiorcą.

– Wynik analizy określi, jakie zabezpieczenia bank jest skłonny zaakceptować, aby dokonać otwarcia akredytywy lub wystawienia gwarancji – mówi Anna Szkutnik.

Często jest tak, że jeśli firma przedstawi bankowi mocne zabezpieczenia transakcji, to akredytywę czy gwarancję można uzyskać szybciej i łatwiej, bo bank wymaga od firmy przedłożenia mniejszej  liczby dokumentów.

– Jeżeli firma występuje jako eksporter, to przy obsłudze akredytywy eksportowej bank nie stawia jej żadnych dodatkowych wymagań. Zdarza się, że w tego typu transakcjach banki obsługują firmy, które nie są ich klientami – mówi Anna Szkutnik.

Koszty tych instrumentów dla każdej firmy są ustalane indywidualnie. Zależą od oceny zdolności kredytowej importera, wysokości limitu kredytowego, liczby transakcji deklarowanych przez firmę. A także od przyjętych zabezpieczeń i zakresu współpracy firmy z bankiem.

– Stawki rynkowe za otwarcie akredytywy importowej wynoszą kwartalnie 0,2–0,3 proc. jej wartości. Do tego najczęściej należy doliczyć inne koszty, jak te naliczane przez banki pośredniczące w realizacji transakcji. Chociaż należy pamiętać, że zawsze istnieje możliwość przerzucenia tych opłat na kontrahenta – wyjaśnia Michał Wójcik. I dodaje, że w przypadku gwarancji ceny kształtują się od 0,5 proc. do 3 proc. jej wartości za kwartał. Jest to instrument droższy niż akredytywa, bo jej wystawienie oznacza dla banku większe ryzyko.

Masz pytanie, wyślij e-mail do redaktora sekcji „Pieniądze i biznes" Andrzeja Krakowiaka a.krakowiak@rp.pl

Opinia:

Agnieszka Ziętek, kierownik Zespołu Gwarancji Raiffeisen Bank Polska SA

Akredytywa dokumentowa, mimo niewątpliwych zalet jako sposobu zabezpieczania wzajemnych zobowiązań, nadal nie jest w pełni wykorzystywana i doceniana przez polskie przedsiębiorstwa. Pokutuje przekonanie, że chodzi o instrument skomplikowany w stosowaniu. W obrocie międzynarodowym jest to jednak często podstawowy instrument płatniczy, a co za tym idzie – zagraniczni kontrahenci nieraz wprost uzależniają zawarcie kontraktu od ustalenia takiej właśnie formy płatności. Polscy przedsiębiorcy nie do końca mają taką świadomość. To ma odzwierciedlanie w danych statystycznych, gdzie średnio polskie banki obsługują blisko czterokrotnie więcej akredytyw importowych niż eksportowych. Oznacza to, iż zagraniczni kontrahenci bardziej dbają o zabezpieczenie swoich płatności. W 2011 r. polskie banki obsłużyły ok. 4,8 tys. akredytyw eksportowych oraz około 18,2 tys. akredytyw importowych.

Akredytywa jest rodzajem płatności wykorzystywanym głównie w zagranicznych transakcjach o zwiększonym ryzyku. Poprawia bezpieczeństwo wymiany handlowej oraz zapewnia lepszą płynność finansową sprzedającemu towar. Natomiast gwarancja bankowa to forma zabezpieczenia przed niewywiązaniem się kontrahenta ze swoich zobowiązań, takich jak zapłata za towar, dobre wykonanie kontraktu czy zwrot wypłaconej zaliczki.

– Różnica pomiędzy akredytywą a gwarancją jest najłatwiej uchwytna na przykładzie akredytywy i gwarancji zapłaty. Dzięki akredytywie rozliczymy się z kontrahentem. Natomiast dzięki gwarancji mamy pewność, że jeśli kontrahent nie zapłaci nam w terminie, to pieniądze odzyskamy od banku, jeśli złożymy żądanie wypłaty z gwarancji – wyjaśnia Anna Szkutnik, ekspert z Departamentu Faktoringu i Finansowania Strukturyzowanego w Raiffeisen Bank Polska.

Pozostało 86% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką