Bank, który wystawia gwarancję na rzecz sprzedającego towar lub usługę, zobowiązuje się do uregulowania płatności w przypadku, kiedy kontrahent nie zapłaci w terminie. Ale to kupujący zleca swojemu bankowi jej wystawienie oraz pokrywa związane z nią koszty. Dlatego firma sprzedająca towar, żeby otrzymać taką gwarancję, musi poprosić o nią drugą stronę transakcji. Najlepiej jeśli w zamian zaoferuje dłużnikowi coś ekstra, np. kredyt kupiecki. Inaczej jest w przypadku ubezpieczenia należności, o które występuje sprzedający. Jeśli kontrahenci dojdą do porozumienia w sprawie gwarancji zapłaty, to w wielu przypadkach będzie ona lepszym rozwiązaniem niż ubezpieczenie należności.
– Gwarancja jest zabezpieczeniem skuteczniejszym i pewniejszym w porównaniu z ubezpieczeniami. W przypadku ubezpieczenia wypłata świadczenia następuje znacznie później i może być uzależniona od szeregu warunków – mówi Agnieszka Walczak z departamentu finansowania handlu w ING Banku Śląskim. Według niej zasadnicza różnica między tymi produktami polega na tym, że gwarancja jest płatna na pierwsze żądanie, natomiast wypłata z ubezpieczenia nie następuje natychmiast.
Poza tym gwarancja bankowa jest instrumentem niezależnym od kontraktu, co oznacza, że bank nie może odmówić wypłaty z gwarancji na rzecz sprzedającego np. w sytuacji, gdy kupujący nie zapłaci z powodu złej jakości towaru. Natomiast ubezpieczenie odwołuje się do przedmiotu kontraktu. Jednak nie w każdym przypadku gwarancja bankowa jest najbardziej odpowiednim zabezpieczeniem przed ryzykiem nieotrzymania płatności.
Alternatywne rozwiązania
– Kiedy mamy do czynienia z bardzo szerokim portfelem kontrahentów, od których chcemy zabezpieczyć należności, to lepszym wyjściem byłoby zawarcie umowy ubezpieczenia obejmującej wszystkich dłużników – mówi Michał Wójcik kierujący Wydziałem Finansowania Handlu w Banku Millennium. I dodaje, że banki proponują swoim klientom alternatywne rozwiązanie, czyli faktoring pełny. Dzięki niemu oprócz ubezpieczenia należności firma uzyskuje finansowanie bieżącej działalności.
Eksperci z firm ubezpieczeniowych polisę polecają tym przedsiębiorstwom, które są narażone na ryzyko braku zapłaty.